Powieść, która zostawia ślad głębszy niż zwykłe wspomnienie lektury

lubimyczytac.pl 1 miesiąc temu

Nieczęsto zdarza mi się tak głęboko zanurzyć w książce, by świat wokół zupełnie przestał istnieć. Tym razem było inaczej. Od pierwszych stron Kolaborantki poczułam znajome ukłucie w sercu – jakby ktoś opowiadał historię, która wydarzyła się tuż obok mnie, może w sąsiednim domu, może w uliczce, którą codziennie mijam, a może na kartach starego pamiętnika, schowanego gdzieś między książkami w bibliotecznym magazynie.

Idź do oryginalnego materiału