„Potwór: Historia Eda Geina” zbiera wiele domysłów i plotek na temat tytułowego zabójcy – i nigdy do końca nie wiadomo, które z popełnionych przez niego zbrodni miały miejsce naprawdę. Czy Gein był kanibalem?
W 6. odcinku serialu „Potwór: Historia Eda Geina” bohater w końcu trafia w ręce policji – otrzymujemy też upiorną scenę, w której szeryf odnajduje w domu zabójcy szczątki jego ofiar. Wśród znalezisk jest m.in. ugotowane serce, co prowadzi do wniosku, iż Gein jadł swoje ofiary. Czy było tak naprawdę?
Potwór: Historia Eda Geina – czy Gein był kanibalem?
Edowi Geinowi można przypisać wiele najstraszniejszych zbrodni, jakie jesteście w stanie sobie wyobrazić (a dzięki serialowi – nie musicie), ale kanibalizmu wśród ich nie ma. Jak czytamy na DM Talkies, serca, które należało do Bernice Worden, drugiej stwierdzonej ofiary Geina, nie znaleziono w garnku – jak pokazano w serialu – a w foliowej torebce, niedaleko żeliwnego pieca.
Skąd pomysł, by w serialu pokazać serce przygotowane – najwyraźniej – do konsumpcji przez bohatera? Możemy założyć, iż twórcy serialu posiłkowali się plotkami, które narosły wokół znalezisk na przestrzeni lat. Zmyślano np., iż policja znalazła organy Worden na patelni, a lodówka Geina była pełna wnętrzności.

O akty kanibalizmu – podaje People – pytano choćby samego Geina. Już w 1857 roku w magazynie „Time” pisano, iż seryjny morderca zaprzeczył, by kiedykolwiek konsumował ludzkie mięso. Podobnie odstręczająco działała na niego perspektywa aktów nekrofilii. Gein zdementował plotki o tym, iż uprawiał seks z ciałami ofiar – choć serial mówi nam coś zgoła innego, bez żadnych dowodów.
Jeśli interesuje was, ile prawdy jest w serialu „Potwór”, sprawdźcie też, czy Gein miał coś wspólnego z ujęciem Teda Bundy’ego.
A jak serial poradził sobie z zarysowaniem całej sprawy Geina? Oto co napisała o nim Serialowa: Potwór: Historia Eda Geina – recenzja serialu.