Beata Chmielowska-Olech od lat kojarzona była z TVP, a przede wszystkim "Teleexpressem", którego to programu była jedną z twarzy. Pod koniec 2023 roku prezenterka nagle zniknęła z anteny, co - jak się domyślano - było efektem zmian na Woronicza, które zaczęły zachodzić po wyborach.
Do pracy wrócił za to Maciej Orłoś, choć wielu i tak zaczęło brakować Beaty. W ostatnim wywiadzie gwiazda przyznała szczerze, iż tęskni za widzami, ale ma też dobrą wiadomość. Reklama
Beata Chmielowska-Olech nagle zniknęła z TVP. Teraz ma nowinę dla widzów
"Przez 26 lat pracy prowadziłam różne programy. Śniadaniowe, edukacyjne, rozrywkowe, kulturalne i oczywiście "Teleexpress". Dlatego ja także bardzo tęsknię za widzami i odwzajemniam ich ciepłe uczucia, a niebawem rozpoczynam nową telewizyjną przygodę" - ogłosiła w "Fakcie".
Tę ponad roczną przerwę od pracy postanowiła jednak ambitnie wykorzystać i wróciła na uczelnię, by napisać doktora na Wydziale Dziennikarstwa, Uniwersytetu Warszawskiego.
Liczy, iż trafią jej się zajęcia ze studentami, wszak ma duże doświadczenie praktyczne. Na szczęście trafiła jej się nowa praca w niszowej stacji internetowej Silver TV.
"Dołączam do przyjaznej ekipy programu śniadaniowego 'Na dobry dzień;, a także poprowadzę tam autorski format 'Silver Express, czyli pociąg do wiedzy i rozrywki'" - podzieliła się euforią Chmielowska.
Smutne wieści o małżeństwie Chmielowskiej-Olech. To koniec
Niestety, nieco mniej radośnie brzmią najnowsze doniesienia dotyczące życia prywatnego 49-latki. Jak informuje Świat Gwiazd, małżeństwo prezenterki rozpadło się. Od plotek o kryzysie w małżeństwie Beaty huczało już od jakiegoś czasu, teraz portal dotarł do informatora z TVP, który potwierdził te przykre wieści.
"Beata rozstaje się z mężem. Od dawna mieli kryzys, ale nie śpieszyli się z decyzją. Powoli dojrzewali do tej decyzji i dziś jest ona przemyślana. Beata nie używa już nazwiska męża, oddzielnie też już kształtują swoje kariery. Damian skupia się na prowadzeniu hotelu, a Beata na swoim powrocie do TV. Sprawy majątkowe też mają poukładane" - zdradza "Światowi Gwiazd" jeden z pracowników redakcji "Pytanie na śniadanie", który małżeństwo pary określił mianem "włoskiego".
"Oczarowała go swoimi pięknymi dużymi oczami i niebanalnym temperamentem. Już wtedy jednak pokłócili się. Ale umówili się na kolejne spotkanie. I tak wyglądało ich małżeństwo. Po włosku. Kłótnie i czułe godzenia się. Aż w końcu różnic między nimi nie udało się pokonać" - potwierdza informator portalu.
Przypomnijmy, iż to z mężem Beata zakupiła słynny Dwór Many, w którym aktualnie działa pensjonat. Budynek kojarzą chyba wszyscy Polacy, bo to tam kręcono zdjęcia do "Złotopolskich".
Zobacz też:
Gwiazda TVP Beata Chmielowska-Olech jest właścicielką dworku ze "Złotopolskich". Wynajmuje pokoje
Beata Chmielowska-Olech wydała fortunę na pałac! Ten budynek zna cała Polska!