Bez wątpienia to był emocjonalny, niedzielny poranek w śniadaniowym programie "Dzień dobry TVN". To właśnie tam pojawiła się żona zmarłego Tomasza Jakubiaka, Anastazja Jakubiak. Ta mówiła o bardzo istotnych dla niej rzeczach, jakie w tej chwili dzieją się w jej życiu. Wspomniała o synku. Pojawiły się łzy wzruszenia. Koniecznie poznajcie szczegóły.
Żona Tomasza Jakubiaka przemówiła w telewizji
Nie da się ukryć, iż obecny rok nie był łaskawy dla wielu popularnych osób ze świata show-biznesu. W zasdzie na naszych oczach, jakiś czas temu, rozgrywała się walka o życie Tomasza Jakubiaka, który zmarł 30 kwietnia w wieku 41 lat. Ostatnie chwile spędził w Atenach. Do samego końca walki z poważną chorobą nie brakowało mu jednak humoru, dystansu oraz nadziei i dobrego humoru. Ten od zawsze był lubiany przez publikę, jednak jego walka o życie rozgrywała się na oczach miliona Polaków. Wówczas zyskał pradziwy podziw i nieocenione wsparcie. Niestety przegrana walka doprowadziła do tego, iż ten pozostawił w głębokim żalu i żałobie swoją ukochaną żonę Anastazję oraz kilkuletniego syna. Jakiś czas temu wdowa po Tomaszu Jakubiaku przerwała milczenie. Podobnie było tym razem.
Wzruszona Anastazja Jakubiaka we łzach
Żona zmarłego Tomasza Jakubiaka pojawiła się niedzielny poranek na kanapie "Dzień dobry TVN". To właśnie tam opowiedziała o tym, co dzieje się w jej życiu. Jak się okazuje wdowa założyła fundację, dzięki której chce pomagać innym ludziom:
Opowiedziała o swojej misji:
Nie zabrakło też osobistych wynurzeń, a co za tym idzie, łez wzruszenia. Anastazja Jakubiak przyznała, iż cały czas rozmawia z ukochanym mężem, podobnie jak ich syn:
Oglądaliście tą poruszającą rozmowę?
Zobacz także: Tomasz Jakubiak upamiętniony w MasterChefie. Wzruszające słowa żony












