Jadwiga Jankowska-Cieślak była jedną z bardziej cenionych i lubianych aktorek w kraju. Fani przez cały czas mogli ją podziwiać na deskach teatru, gdzie grała w spektaklu "Przebłyski", w którym partnerował jej Daniel Olbrychski.
Jadwiga Jankowska-Cieślak nie żyje
Jakiś czas temu planowane po świętach spektakle zostały odwołane. Powodem były właśnie problemy zdrowotne aktorki. Nikt jednak nie przypuszczał, iż wszystko skończy się tak tragiczne. 15 kwietnia przekazano, iż aktorka zmarła w wieku 74 lat.Reklama
Informacja ta wstrząsnęła jej bliskimi. W tym gronie znajduje się także Daniel Olbrychski, który nie może się pogodzić z odejściem przyjaciółki. W rozmowie z wp.pl tak ją wspomina:
"Odeszło zjawisko. Jadwiga Jankowska-Cieślak była w swoim pokoleniu nie tylko jedną z najważniejszych aktorek polskich, ale także europejskich, a wręcz światowych. Od samego debiutu uważałem, iż jej aktorstwo to prawdziwy fenomen" - wyznał.
Jak dodał, o jej chorobie wiedział od dawna.
"Na próbach było widać, iż jest już bardzo słaba. Wiedziałem już, iż jest ciężko chora. Ale podczas wspólnej pracy czułem, iż dzieje się między nami coś zupełnie niezwykłego. Jestem bardzo zadowolony, iż ten spektakl powstał. Żałuję, iż nie udało nam się go zagrać więcej razy" - wyznał Daniela w rozmowie z wp.pl.
Daniel Olbrychski nie mógł przemilczeć ws. Jankowskiej-Cieślak. Wiedział od dawna
Jak dodał, parę dni temu był u niej w szpitalu. Wtedy resztkami sił Jadwiga wyznała mu coś mu przejmującego.
"Jeszcze kilka dni temu, leżąc w szpitalu, Jadwiga mówiła mi, iż bardzo postara się zebrać siły i zagrać zaplanowane na maj spektakle w Krakowie. Zdążyłem wtedy od niej usłyszeć także bardzo ważne słowa. Powiedziała mi, iż to przedstawienie to najpiękniejszy prezent w jej artystycznym życiu" - wyjawił Olbrychski.
Zobacz też:
Jadwiga Jankowska-Cieślak nie żyje. Aktorka miała 74 lata
Klimentowie ze szczerym wyznaniem na antenie "halo tu polsat"
Jadwiga Jankowska-Cieślak była największym wsparciem dla męża