Poruszające ostatnie słowa 11-letniego Nikodema Mareckiego. Mama ujawnia wstrząsające szczegóły tragedii pod Krakowem

obcas.pl 23 godzin temu

Tydzień po pogrzebie utalentowanego 11-letniego aktora Nikodema Mareckiego, jego mama dzieli się bolesnymi wspomnieniami. Chłopiec, znany z ról w filmach i serialach, zginął w tragicznym wypadku drogowym, a teraz rodzina szuka pocieszenia w wierze. Ta historia wstrząsnęła Polską. Oto co ujawniła zrozpaczona matka.

Joanna Liszowska w poruszającym pożegnaniu. Tragiczna śmierć 11-letniego Nikodema Mareckiego wstrząsnęła branżą

Tragiczny wypadek, który odebrał życie młodemu talentowi

Nikodem Marecki, obiecujący aktor dziecięcy, zmarł w wyniku potrącenia przez samochód dostawczy. Do zdarzenia doszło, gdy wracał ze szkoły, chłopiec wysiadł z autobusu i znalazł się na niebezpiecznym skrzyżowaniu pod Krakowem. Miał zaledwie 11 lat, a jego śmierć poruszyła fanów i środowisko filmowe. Rodzina wciąż nie może pogodzić się ze stratą, codziennie odwiedzając grób syna.

Mama Nikodema udzieliła poruszające wywiadu

Mama Nikodema nie kryje bólu, ale znajduje siłę w wierze. Rodzina i przyjaciele zamówili msze święte za duszę chłopca, które będą odprawiane aż do października. To sposób na upamiętnienie młodego aktora, który zyskał sympatię widzów dzięki rolom w produkcjach takich jak filmy i seriale.

Nikodem dopiero w tym roku zaczął sam wracać ze szkoły. Bardzo chciał być samodzielny, bardzo chciał jeździć szkolnym autobusem z kolegami. Rano go zawiozłam wracał sam. Tylko on musiał przejść na drugą stronę ulicy, bo nasz dom znajduje się po drugiej stronie skrzyżowania. Wraz z Nikodem wysiadło jeszcze dwóch kolegów z klasy, ale oni nie musieli przechodzić przez jezdnię, szli w innym kierunku – mówi mama 11-letniego Nikodema w rozmowie z SE,

Podkreśliła, iż ta wiara pomaga jej przetrwać trudne chwile.

Jesteśmy wierzący. Wiem, iż Jemu jest tam dobrze, jestem spokojna o syna. Nikodem także mocno wierzył w Pana Boga, był u komunii, miał wszystkie pierwsze piątki. Był bardzo bardzo empatycznym dzieckiem, zawsze najpierw widział drugiego człowieka. choćby w liście do Św. Mikołaja poprosił o zdrowie dla rodziny.

ZOBACZ TAKŻE: Wzruszający pogrzeb Nikodema Mareckiego. 11-latek spoczął w białej trumience

Ujawnione ostatnie słowa 11-letniego Nikodema

W rozmowie z SE mama Nikodema podzieliła się poruszającymi szczegółami z ostatnich chwil syna. Te słowa, wypowiedziane przed tragedią, stały się symbolem miłości i niewinności dziecka.

“Ostatnie słowa mój syn powiedział do pani anestezjolog w szpitalu: Jestem Nikodem i nic mnie już nie boli” – ujawniła pani Iwona.

Chociaż szczegóły wypadku są wciąż badane, relacja matki rzuca nowe światło na to, co działo się tuż przed zdarzeniem. Nikodem był nie tylko utalentowanym aktorem, ale też kochanym synem, którego strata zostawiła pustkę w sercach bliskich. Jak również podaje SE, który dowiedział się nieoficjalnie, 66- letni kierowca samochodu dostawczego, kiedy dowiedział się o śmierci chłopca, dostał zawału.

Historia Nikodema przypomina o kruchości życia i niebezpieczeństwach na drogach. Rodzina apeluje o ostrożność, a fani wspominają chłopca jako radosnego i pełnego pasji młodego artystę. Jego pamięć przetrwa w filmach, które zostawił po sobie.

Odczytano list na pogrzebie 11-letniego Nikodema Mareckiego – “Tato odchodzę, muszę już iść”

Źródło: SE / Akpa / Canva

Idź do oryginalnego materiału