Nie milkną echa afery związanej z kryminalną przeszłości Dagmary Kaźmierskiej. Nic więc dziwnego, iż widzowie oczekiwali aż w "Tańcu z gwiazdami" ktoś wspomni o byłej uczestniczce show. Krzysztof Ibisz na początku programu zgrabnie unikał tematu "królowej życia". Czyżby produkcja zakazało prowadzącym wspominania o Kaźmierskiej?