Pono był u fizjoterapeuty dwa dni przed śmiercią. Jest nagranie

party.pl 5 godzin temu
Zdjęcie: Pono nie żyje. Miał 49 lat, ostatnie nagranie porusza fanów Artur Szczepanski/REPORTER


W wieku 49 lat zmarł raper Pono, znany z wieloletniej obecności na polskiej scenie hip-hopowej. Informację o jego śmierci przekazał 6 listopada po południu jego przyjaciel i współpracownik – raper Wojtek Sokół. „Dzisiaj umarł mój przyjaciel, człowiek, z którym zacząłem nagrywać rap, legenda i indywidualista. Szalenie zdolny, jeszcze bardziej uparty. Kocham cię bracie. Pono, do zobaczenia kiedyś”, napisał Sokół w mediach społecznościowych.

Zgon artysty zszokował fanów i środowisko muzyczne, zwłaszcza iż jeszcze niedawno był aktywny zawodowo i nie zgłaszał żadnych problemów zdrowotnych.

Dwa dni przed śmiercią Pono był u fizjoterapeuty. Opublikował nagranie

Tym, co wstrząsnęło opinią publiczną, było nagranie opublikowane przez Pono zaledwie dwa dni przed jego śmiercią. Artysta odwiedził fizjoterapeutę, a relację z tej wizyty zamieścił na swoim profilu na Instagramie. Na filmie widać, iż raper był w dobrej formie i żartował. Czuję się autentycznie taki jakiś naoliwiony bardziej, powiedział muzyk.

Gwiazdy żegnają Pono

Śmierć Pono poruszyła fanów i muzyków. Pod postem Wojtka Sokoła pojawiła się lawina komentarzy. Kondolencje płynęły nie tylko od fanów, ale też od czołowych postaci polskiego hip-hopu. W sieci pojawiły się wpisy żegnające artystę od takich twórców jak Peja, Fu, Liroy i Pelson. Wspominali go jako nieprzeciętnego muzyka, ale przede wszystkim jako przyjaciela i człowieka z pasją.

Raperzy dzielili się wspomnieniami, publikowali zdjęcia i fragmenty wspólnych nagrań, a także podkreślali wkład Pono w rozwój polskiego rapu. Był on bowiem jedną z postaci współtworzących fundamenty tej sceny. W mediach społecznościowych pojawił się wpis po śmierci Pono.

Pono miał zaplanowany koncert na 120rapfest

Śmierć Pono jest tym bardziej szokująca, iż artysta miał jeszcze wiele planów zawodowych. Zaledwie dwa tygodnie przed śmiercią występował na jednej scenie z zespołem Molesta. Był aktywny muzycznie i zapowiadał kolejne występy.

Jednym z nich miał być koncert podczas wydarzenia 120rapfest, zaplanowanego na 14 listopada. Informował o nim na swoim profilu na Instagramie, zachęcając fanów do udziału. Nikt nie spodziewał się, iż zamiast koncertu, jego wielbiciele będą go wspominać i żegnać.

Zobacz także: Pono zmarł nagle w wieku 49 lat. Ujawniono nieoficjalną przyczynę śmierci rapera

Idź do oryginalnego materiału