Polskie preselekcje do Eurowizji: Wybieramy naszego faworyta! Sprawdź jak głosować! • Znamy reprezentantów Słowenii, Belgii i Hiszpanii. Kto wygrał i jakie ma szanse? • Po półfinałach Szwecji, Litwy i Łotwy – mamy wyniki

dziennik-eurowizyjny.pl 2 godzin temu

Nasz Faworyt PL 25: Jak głosować w plebiscycie?

Nadszedł ten dzień, w którym rozpoczniemy wybór najlepszej piosenki polskich preselekcji 2025! Dziś od 20:00 plebiscyt „Nasz Faworyt PL 25” w którym czytelnicy będą mogli, na różne sposoby, wskazać swoich faworytów i wesprzeć ulubionych kandydatów na Eurowizję. Plebiscyt w ramach polskich preselekcji odbywa się od 2016 roku, a do tej pory wygrywali go Margaret (2016), Kasia Moś (2017), Gromee i Lukas Meijer (2018), Krystian Ochman (2022) oraz Jann (2023). Kto dołączy do tego grona? O tym decydujecie tylko Wy! Jak wyglądają zasady głosowania?

  • Od 20:00 na SyncTube będzie można wziąć udział we wspólnym oglądaniu – obejrzymy wszystkie teledyski w ustalonej przez Dziennik Eurowizyjny kolejności startowej. Link do transmisji dostępny jest TUTAJ. Serdecznie zapraszamy, bo w trakcie wspólnego oglądania czeka Was parę niespodzianek czy materiały wspominkowe związane z polskimi preselekcjami i ich historią.
  • W trakcie emitowania każdego z utworów
    pojawi się ankieta, w której każdej piosence będziecie mogli przyznać 5, 2 lub zero punktów. Głosowanie na każdego kandydata potrwa dokładnie dobę i jeden użytkownik może zagłosować tylko jeden raz w każdej z ankiet.
  • Po prezentacji wszystkich piosenek rozpocznie się głosowanie członków grupy Dziennika Eurowizyjnego na Facebooku, które potrwa ok. 20 minut. Członkowie otrzymają link do głosowania na grupie, każdy z nich będzie mógł zagłosować tylko jeden raz szeregując wszystkie utwory i przyznając im punkty wg skali eurowizyjnej.
  • Po zakończeniu wspólnego oglądania na stronie Dziennika Eurowizyjnego pojawi się ankieta Google Forms, w której każdy użytkownik będzie mógł w pierwszej części wskazać wszystkie utwory, które lubi, a w drugiej już tylko jedną piosenkę, którą wysłałby na Eurowizję. Głosowanie na stronie potrwa do 5 lutego do 20:00.

Po zakończeniu wszystkich trzech typów głosowania, wyniki zostaną przeliczone na duże punkty (według procentowego poparcia). Głosowanie z Facebooka przełoży się na 150 punktów do rozdania, a głosowania na stronie internetowej i na Instagramie na pulę po 100 punktów. Pełne wyniki przedstawione zostaną 7 lutego wieczorem. Dodatkowo członkowie grupy Dziennika Eurowizyjnego na Facebooku będą mogli dziś od 19:00 do 19:50 połączyć się na live streamie i na forum przedstawić swój ranking oraz skomentować poziom konkursu.

Zgodnie z wczorajszymi informacjami istnieje możliwość, iż Telewizja Polska podejmie decyzję o przyjęciu dodatkowego utworu do stawki finału preselekcji. Chodzi o utwór „Immortal” w wykonaniu polsko-norweskiego wokalisty Teo, którego możemy kojarzyć z „Mam Talent”. Co prawda nadawca na razie nie komentuje tych doniesień, jednak z uwagi na to, by zachować aktualność plebiscytu, na utwór „Immortal” także będzie można dziś głosować. jeżeli jednak Telewizja Polska nie potwierdzi dodania Teo do stawki, punkty, które zdobył zostaną usunięte, a uczestnik znajdujący się poniżej Teo w rankingu przeskoczy o jedno miejsce do góry. W ankiecie na Istagramie Dziennika Eurowizyjnego aż 70% głosujących wyraża swój sprzeciw wobec dodania utworu „Immortal” do stawki finału polskich preselekcji 2025. O sprawie będziemy informować na bieżąco.

Klemen Slakonja na Eurowizji w nowej roli

Pierwsza SuperSobota już za nami, a swoje eurowizyjne piosenki wskazywały wczoraj aż trzy kraje. Słowenia postawiła na balladę „How Much Time Do We Have Left” niezwykle popularnego prezentera i komika, 39-letniego Klemena Slakonję. Fani doskonale go znają, bo trzykrotnie prowadził preselekcje EMA, podawał też punkty w trakcie finału Eurowizji oraz jest sławny ze względu na liczne parodie i przebieranie się za znane osoby. Na swoim koncie ma m.in. recap wszystkich słoweńskich utworów eurowizyjnych (sam przebrał się za wszystkich reprezentantów) czy hit „Put In, Put Out” wyśmiewający rosyjskiego dyktatora. W swoich nagraniach śmiał się także z papieża Franciszka, kanclerz Angeli Merkel czy prezydenta Donalda Trumpa.

Teraz jednak stawia na zupełnie inne doznania i w swoim utworze na Eurowizję porusza temat śmierci. Dodatkowo w trakcie występu zaskakuje widza śpiewając w niebezpiecznej pozycji – wisząc do góry nogami. W pierwszej rundzie głosowania zyskał uznanie jurorów i 52 punkty, w tym trzy dwunastki (od producentów, jury TV i jury radiowego). Wraz z nim do superfinału dostała się July Jones, która była faworytką OGAE Słowenia oraz jury międzynarodowego. W superfinale o wynikach decydowali widzowie. Klemen otrzymał prawie 9 tysięcy głosów, a July Jones o połowę mniej. Możliwe, iż nie jest to wybór zgodny z oczekiwaniami lokalnych fanów Eurowizji, jednak publika zdecydowała, by dać szansę Klemenowi. Czy wokalista ma szanse na samej Eurowizji? Według opinii polskich fanów – raczej nie.

Red Sebastian może wygrać Eurowizję?

Zupełnie inaczej odbierana jest propozycja belgijska. Selekcje „Eurosong” wygrał faworyt bukmacherów – 25-letni Seppe Herreman znany jako Red Sebastian. Finalista programów „Mam Talent” i „Sing Again”, który ma już na koncie dziewięć singli, przygotował elektryzującą piosenkę „Strobe Lights”, którą napisał razem z Ameerah A. Roelants, Billie Benteinem i Willemem Vanderstichele. Był pewniakiem do wygranej i tak też się stało, zresztą z ogromną przewagą. W głosowaniu jury uzyskał aż 132 punkty, druga była Mentissa mając ich „zaledwie” 73. W głosowaniu publiczności starł konkurencję zgarniając prawie 50% głosów – dokładnie 291 punktów. W televotingu drugie miejsce uzyskała Leez, jednak wynik to 72 punkty. Ostatecznie Red Sebastian zebrał aż 423 punkty, drugie miejsce miała Leez (144), a trzecie Mentissa (131). Najsłabiej wypadła Le Manou.

Telewizja VRT już drugi raz miała okazję organizować preselekcje „Eurosong” w nowej formie, jednak z uwagi na system rotacyjny wyboru reprezentanta Belgii, nie może przygotowywać show co roku. Oglądający chwalili jakość programu, a także wysoki poziom muzyczny selekcji. Zwiastują też wysokie miejsce dla Red Sebastiana w trakcie Eurowizji. Co więcej, to właśnie Belgia jest teraz faworytem do wygrania konkursu w maju.

Melody wygrywa Benidorm Fest

Chwilę po północy poznaliśmy reprezentantkę Hiszpanii. Zgodnie z przewidywaniami wygrała 34-letnia Melodía Ruiz Gutiérrez czyli popularna w kraju Melody. Jej występy w „Benidorm Fest” gwałtownie stały się viralami czy memami – w półfinale ze względu na wpadkę wokalną, w finale z uwagi na szalony pomysł machania włosami jak śmigłem. Jej przebój „Esa diva” zdobył 3. miejsce w głosowaniu jurorów (70 punktów), którzy najmocniej wsparli J Kbello (74). W rankingu telewidzów (sms+aplikacja) Melody miała otrzymać prawie 40% głosów, co jednak przełożyło się na sztywne 80 punktów. To i tak dało jej zwycięstwo – łącznie miała 150 punktów. Druga była Daniela Blasco (141), która pechowo trafiała na „podzielony ekran” w którym prezentowano punkty dla 1. i 2. miejsca w obu rankingach i widzowie nie mogli do końca zauważyć, ile punktów ostatecznie zgarnęła. Jurorzy dali jej 71 punktów, a publika 70. Na pozycji trzeciej J Kbello (łącznie 134 punkty).

Po raz czwarty z rzędu Benidorm Fest wygrywa żeński wokal, ale hiszpańscy fani są w ekstazie bo zwyciężyła ich ulubienica i nie liczy się nic, a zwłaszcza spodziewany wynik na Eurowizji, który może nie być tak wysoki, jak oczekiwałaby tego telewizja RTVE. Hiszpania zajmuje aktualnie dopiero piąte miejsce w aplikacji My Eurovision Scoreboard, przegrywając choćby z Luksemburgiem.

Szwecja i Litwa wybrały finalistów

Co działo się w nadbałtyckich półfinałach? W Szwecji jako pierwszy do finału wszedł John Lundvik (ESC 2019) za utwór „Voice of the Silent”. W drugiej rundzie głosowania dołączyła do niego Maja Ivarsson. Szansę na finał może mieć też jeszcze Meira Omar, która zajęła we wczorajszym półfinale trzecie miejsce. Wokalistka miała sporego pecha, gdyż jeden z kamerzystów nagrywających jej występ przewrócił się w trakcie pracy co popsuło odbiór prezentacji scenicznej. Z Melodifestivalen w tym roku żegnają się Albin Johnsen ft. Pa, wokalista polskiego pochodzenia Adrian Maceus oraz Linnea Henriksson. Za tydzień o finał powalczą m.in. Erik Segerstedt czy Klara Hammarstrom.

Na Litwie ponownie jurorzy pokrzyżowali plany widzom. O ile obie grupy decyzyjne zgodziły się, iż najlepszy był wczoraj zespół Katarsis z utworem „Tavo akys”, tak drugie miejsce w głosowaniu jury miał utwór „Freedom” Amoralu, a u widzów Liepa z „Ar mylėtum”. Nieszczęśliwy podział punktów sprawił, iż wokalistka, która uzyskała ponad 2 tysiące głosów od widzów ostatecznie do finału nie weszła. Pomimo kontrowersji związanych z głosowaniem jury, widzowie się nie poddają i z tygodnia na tydzień rośnie frekwencja w głosowaniu. Wczoraj oddano łącznie 9351 głosów, czyli 27% więcej niż w poprzednim odcinku. Za tydzień emisja ostatniego półfinału, a w nim udział Ievy Zasimauskaite (ESC 2018)

Znamy finalistów Łotwy

Łotwa przesiała swoich kandydatów, a jurorzy oraz widzowie do finału wpuścili najlepszą dziesiątkę. Za tydzień o wyjazd do Bazylei powalczą Tepat, formacja Citi Zeni (ESC 2022), Emilija Bērziņa, Bel Tempo & Elīza Legzdiņa, Olga Palušina, The Ludvig, Chris Noah, grupa Tautumeitas, Sinerģija i Markus Riva. Odpadli m.in. Justs (ESC 2016), Marta Grigale, formacja KoBra czy Katrina Gupalo. Z zaprezentowanych w trakcie półfinału wyników cząstkowych głosowania widzów wywnioskować można, że sporym poparciem publiki cieszy się Emilija z utworem „Heartbeat”. Czy będzie to zaskakujący zwycięzca konkursu? W aplikacji My Eurovision Scoreboard przez cały czas prowadzą Citi Zeni, drugie miejsce ma The Ludvig, a trzecie Tautumeitas. Finał konkursu już za tydzień, a Dziennik Eurowizyjny będzie relacjonować jego przebieg na żywo z Rygi.

Co będzie się działo w tym tygodniu?

Przed nami kolejny tydzień pełen emocji! We wtorek poznamy reprezentanta Azerbejdżanu , a wieczorem ruszą selekcje Malty. W pierwszym półfinale pojawi się polski akcent – na scenie, u boku Dre Curmi pojawi się polski tancerz Tomasz Nakielski. Już 6 lutego dowiemy się kto wystąpi w selekcjach duńskich DMGP , a w piątek odbędzie się finał preselekcji irlandzkich Eurosong 2025 . W sobotę czeka nas aż siedem preselekcyjnych wydarzeń, w tym cztery finały narodowe – Ukrainy , Łotwy , Malty i Finlandii . Swoje półfinały prowadzić będą Szwecja i Litwa , a dołączy do nich Islandia . W Polsce także sporo się dzieje – dziś i jutro Telewizja Polska nagrywać będzie pocztówki z udziałem uczestników. Na potrzeby tych działań zbudowano choćby specjalną scenografię. Uczestnicy intensywnie przygotowują się do występów, ale mają też czas na aktywności promocyjne. Portal Eurovison.tv ogłosił wczoraj, iż preselekcje będą transmitowane na kanale YouTube Eurovision. Warto jednak pamiętać, iż taka opcja dostępna będzie dla osób spoza Polski. Polscy internauci nie będą mieli do tej transmisji dostępu, gdyż na terenie Polski selekcje oglądać można w TVP2, TVP Polonia i TVP VOD. Dodatkowo konkurs transmitowany będzie w TVP Wilno, a następnego dnia (15.02) powtórkę pokaże TVP Rozrywka.

Źródło: RTV SLO, VRT, RTVE, SVT, LRT, LTV, TVP, inf. własne, fot.: F. Martello

Idź do oryginalnego materiału