Twojego Vincenta znamy i lubimy (albo przynajmniej cenimy) niemal wszyscy. Polska animacja stworzona przy wykorzystaniu techniki "ruchomych obrazów" była absolutnie przełomowa, czym zasłużyła sobie na całą masę nagród, w tym oscarową nominację dla najlepszego animowanego filmu pełnometrażowego. Jej twórcy nie osiedli jednak na laurach i już kilka lat później zaprezentowali światu swój nowy projekt. Film stworzony przy wykorzystaniu podobnej techniki, z tą różnicą, iż zamiast przenosić obrazy na filmową taśmę, zdecydowali się przenieść na filmową taśmę nagrodzony noblem polski epos. Tylko, iż przy pomocy obrazów.