Na początku marca do katalogu Netfliksa trafiła kolejna serialowa adaptacja prozy Harlana Cobena. W polskiej produkcji "Tylko jedno spojrzenie" pojawiła się kontrowersyjna scena, w której bohaterka, próbując zgłosić zaginięcie męża, otrzymuje od policji radę, by poczekała 48 godzin. Fundacja Itaka, która zajmuje się poszukiwaniem osób zaginionych i niesieniem pomocy ich rodzinom, opublikowała oświadczenie, w którym wytknęła twórcom powielanie szkodliwego mitu. "W Polsce zgłoszenie zaginięcia nie wymaga czekania 24 czy 48 godzin. Co więcej – w polskim prawie nigdy nie było takiego przepisu" – punktuje organizacja.