„Ultraviolet” to polski serial kryminalny, który z powodzeniem wpisuje się w estetykę popularnego gatunku nordic noir, oferując widzom mroczną intrygę osadzoną w nowoczesnej Łodzi. Produkcja ta, choć korzysta z klasycznych schematów, wprowadza własne, unikalne rozwiązania, koncentrując się na grupie amatorskich detektywów wykorzystujących zaawansowane technologie do rozwiązywania zagadek.
Czym jest Nordic Noir i jak wpasowuje się w niego „Ultraviolet”?
Nordic noir to gatunek, który w ostatnich latach podbił serca widzów na całym świecie, charakteryzując się przede wszystkim surowym klimatem, głębokim realizmem oraz wyrazistymi postaciami, często zmagającymi się z własnymi wewnętrznymi demonami. Seriale te, zwykle skandynawskie, kręcone w malowniczych, ale mrożących krew w żyłach sceneriach Szwecji, Norwegii, Danii czy Islandii, wykorzystują chłodne barwy i poczucie pustki jako integralną część opowieści. Krajobraz nie jest tu jedynie tłem, ale współtwórcą nastroju, podkreślającym moralne dylematy i psychologiczne portrety bohaterów. Klasyczne przykłady tego nurtu to kultowe seriale takie jak „Most nad Sundem” czy „Forbrydelsen”. Polski rynek filmowy z powodzeniem zaadaptował tę estetykę, czego doskonałym przykładem jest właśnie serial „Ultraviolet”. Obok takich produkcji jak „Rojst” czy „Kolory zła: Czerwień”, „Ultraviolet” stanowi interesujące polskie spojrzenie na nordic noir, choć robi to na własnych zasadach, dodając nowoczesny, technologiczny twist do tradycyjnych kryminalnych zagadek.
Fabuła serialu „Ultraviolet” – powrót do Łodzi i zagadka śmierci
Centralną postacią serialu „Ultraviolet” jest Aleksandra Serafin, trzydziestolatka, która po latach spędzonych w Londynie, decyduje się na powrót do rodzinnej Łodzi. Jej życie nabiera dramatycznego obrotu, gdy staje się świadkiem tajemniczej śmierci młodej kobiety. Mimo iż policja niemal natychmiast kwalifikuje zdarzenie jako samobójstwo, Ola ma silne przeczucie, iż prawda jest inna. Jej niezgoda na policyjną wersję wydarzeń pcha ją do podjęcia nietypowych kroków – dołącza do internetowej społeczności „Ultraviolet”. To grupa amatorskich detektywów, którzy łączą siły, by rozwiązywać kryminalne zagadki, wykorzystując przy tym zaawansowane technologie i internetowe narzędzia. Każdy odcinek serialu koncentruje się na osobnym, nowym śledztwie, które wciąga widzów w świat pozornie zwykłych ludzi i ich skomplikowanych problemów. Jednak w tle wszystkich tych spraw nieustannie przewija się intrygujący i niepokojący wątek z przeszłości samej głównej bohaterki, dodając głębi całej historii. Akcja rozgrywa się w Łodzi, która w serialu ukazana jest jako miasto mroczne, ale jednocześnie nowoczesne i dynamiczne, stając się autonomicznym, istotnym elementem opowieści, wręcz kolejnym bohaterem.
Gwiazdorska obsada i kulisy produkcji
W serialu „Ultraviolet” widzowie mają okazję podziwiać plejadę polskich gwiazd, co niewątpliwie przyczyniło się do jego popularności. Główna rola Aleksandry Serafin przypadła Marcie Nieradkiewicz, której kreacja spotkała się z uznaniem, mimo pewnych kontrowersji dotyczących zachowania postaci. Aktorka wciela się w niezależną, zdecydowaną, inteligentną i zdeterminowaną kobietę, która nie boi się podążać za prawdą, choćby wbrew oficjalnym ustaleniom. Obok niej na ekranie pojawiają się takie tuzy polskiego aktorstwa jak:
- Agata Kulesza
- Bartłomiej Topa
- Sebastian Fabijański
- Piotr Stramowski
- Magdalena Czerwińska
- Karolina Gorczyca
- Michał Żurawski
Ich obecność gwarantuje wysoki poziom aktorski i dodaje serialowi wagi. Produkcja zadebiutowała w 2017 roku na kanale AXN, zyskując grono oddanych fanów. Dwa lata później, w 2019 roku, pojawił się drugi sezon, kontynuując wątki i rozwijając świat przedstawiony. Łącznie serial składa się z dwóch sezonów i liczy 22 odcinki, dostarczając widzom solidną dawkę kryminalnych emocji i zagadek do rozwiązania.
Opinie widzów – mocne strony i kontrowersje „Ultraviolet”
Serial „Ultraviolet” zyskał w dużej mierze pozytywne opinie wśród widzów, którzy docenili przede wszystkim jego ciekawą fabułę oraz niebanalne, wciągające śledztwa. Podkreślano również świetną oprawę muzyczną i rewelacyjne zdjęcia, które doskonale oddawały mroczny klimat Łodzi. Jak czytamy w jednej z recenzji na Filmweb.pl:
Świetna oprawa muzyczna. Zdjęcia rewelacyjne. Cała historia super opisana. Nie wiedziałam, iż polski serial może być tak dobry i wciągający!
Jednak produkcja nie uniknęła również krytyki, zwłaszcza w kontekście kreacji głównej bohaterki. Niektórzy widzowie uznali jej zachowanie za irytujące, a choćby „infantylne”, jak zauważyła jedna z użytkowniczek:
Infantylizm Oli mnie przeraża, serial ogólnie fajny, nie powiem, ale zachowanie głównej bohaterki to jakaś farsa.
Innym zarzucano nieudolność policji, która w wielu odcinkach wydawała się wręcz karykaturalna, a Ola niemal zawsze wyprzedzała jej działania. Krytyk Szymon Senderek z Filmweb.pl, choć przyznał, iż aktorstwo bywa „kanciaste”, a dialogi czasem „rozciągnięte”, podkreślił wiarygodność rozwiązań śledztw, szczególnie w aspekcie wykorzystania nowoczesnych technologii przez amatorską grupę detektywów, co stanowiło innowacyjny element wyróżniający serial na tle innych produkcji kryminalnych.
Sprawdź też:
- Drugi sezon „Tajnego informatora” na Netflix z 93% na Rotten Tomatoes! Idealny na weekendowy maraton
- Ten fenomenalny serial Netflixa redefiniuje kryminał. jeżeli nie widziałeś, to warto nadrobić!
Fot. materiały prasowe
