W nocy z wtorku na środę doszło do szokującego incydentu militarnego – rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną aż kilkanaście razy. Była to najdłuższa i najbardziej intensywna prowokacja tego typu, jaka miała miejsce od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych potwierdziło, iż naruszenia przestrzeni powietrznej Polski były bezpośrednio powiązane z równoczesnym zmasowanym atakiem powietrznym Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Informacja o zagrożeniu dotarła do polskich władz już o godzinie 22:06. Wojsko Polskie natychmiast przeszło w stan podwyższonej gotowości bojowej, włączając w działania myśliwce oraz śmigłowce.
Premier Tusk: Wnioskujemy o formalne uruchomienie art. 4 NATO
Premier Donald Tusk w środowy poranek wystąpił w Sejmie. Poinformował o podjęciu decyzji o złożeniu formalnego wniosku o uruchomienie artykułu 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. Jego treść stanowi:
Wojsko zestrzeliło drony, trwa poszukiwanie szczątków
Podczas nocnej operacji polskie i sojusznicze lotnictwo zestrzeliło co najmniej 3 drony, które stwarzały bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa polskich obywateli i infrastruktury. Premier poinformował, iż nie ma doniesień o ofiarach ani osobach rannych. Zniszczeniu uległ jednak jeden z domów na Lubelszczyźnie, w który uderzył jeden z dronów. Na ten moment jednak nie wiadomo, czy w budynek uderzyła cała maszyna, czy jedynie jej fragmenty.
W chwili obecnej realizowane są intensywne poszukiwania szczątków dronów we wschodnich województwach Polski. Służby apelują do mieszkańców, by nie zbliżali się do podejrzanych obiektów i nie próbowali ich dotykać. Każdy przypadek odnalezienia fragmentów należy niezwłocznie zgłaszać służbom.

Zobacz także:
- Prezydent Ukrainy zabrał głos w sprawie rosyjskich dronów nad Polską
- Pilne ostrzeżenie Rządowego Centrum Bezpieczeństwa ws. rosyjskich dronów. Nadano specjalny komunikat