Już 17 stycznia 2025 roku dowiemy się, jakie filmy otrzymają nominacje do Oscara. Nadchodząca, 97. gala wręczenia nagród odbędzie się 3 marca. Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej ogłosiła właśnie shortlistę kandydatów do złotej statuetki. Wśród 15 tytułów w kategorii najlepszy pełnometrażowy film międzynarodowy znalazła się „Dziewczyna z igłą”. To obraz szwedzko-polskiego reżysera Magnusa von Horna, twórcy głośnego „Sweat” z Magdaleną Koleśnik w roli głównej. Jego najnowsze, zrealizowane w Polsce dzieło opowiada bardzo trudną i bolesną historię Dagmar, która w powojennej Kopenhadze prowadzi nielegalną agencję adopcyjną. Ten thriller psychologiczny z każdą minutą spuszcza na nas kolejne ciężkie emocje i nie daje dojść do siebie długo po seansie. Możemy sądzić, iż „Dziewczyna z igłą” ma spore szanse to, by znaleźć się na liście kandydatów do Oscara, zwłaszcza iż niedawno otrzymała nominację do Złotych Globów w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny.
„Dziewczyna z igłą” w wyścigu po Oscara. Film z polskimi akcentami to kino wagi superciężkiej
Do tej pory polska koprodukcja zdążyła zgarnąć aż 11 nagród na festiwalu w Gdyni oraz dwie Europejskie Nagrody Filmowe. Wiemy już, iż „Dziewczyna z igłą” będzie walczyła o Złoty Glob. Za miesiąc okaże się, czy obraz Magnusa von Horna znajdzie się na końcowej liście nominowanych do Oscara. Bez względu jednak na to, czy otrzyma najwyższe wyróżnienia w świecie kina, ten tytuł wstrząśnie Polakami.
Karoline próbuje wiązać koniec z końcem w Kopenhadze po I wojnie światowej. Gdy młoda pracownica fabryki zachodzi w niechcianą ciążę, niemal natychmiast kończy na ulicy. Tak poznaje Dagmar, właścicielkę nielegalnej agencji adopcyjnej, która postanawia jej pomóc. W zamian za schronienie Karoline pracuje jako mamka. Z czasem dziewczyna zauważa coraz więcej zagadkowych zdarzeń, a w jej głowie kłębią się pytania. W pewnym momencie musi na nowo zweryfikować swoją relację Dagmar, gdy na jaw wychodzą jej mroczne sekrety.
Film jest nawiązuje do prawdziwej historii seryjnej morderczyni niemowląt, którą w 1921 roku duńskie władze skazały na karę śmierci.
Nie znałem wcześniej tej historii. To producentka Malene Blenkov i współscenarzystka Line Langebek skierowały na nią moją uwagę. Czytając o Dagmar, poczułem głęboki lęk. Moje dzieci były wtedy bardzo małe i zacząłem bać się, iż coś złego mogłoby im się stać. Postanowiłem potraktować ten strach jako twórcze paliwo, przenosząc go do filmu. Poza tym od dawna marzyłem, by zrealizować horror i nagle pojawiła się taka szansa. Rzeczywiście, początkowo zakładałem, iż to będzie horror, jednak w kinie najbardziej interesują mnie postacie. Spodobało mi się, iż mógłbym stworzyć historię, w której dramat przeplata się z horrorem
Zdjęcia Michała Dymka do „Dziewczyny z igłą” zachwyciły jury pod przewodnictwem Cate Blanchett, które przyznało artyście nagrodę na EnergaCamerimage. Nad filmem Magnusa von Horna pracowali też inni Polacy. Za montaż odpowiedzialna jest Agnieszka Glińska, natomiast scenografią i kostiumami zajęły się Jagna Dobesz i Małgorzata Fudala, które zostały wyróżnione w Gdyni.
Polsko-duńsko-szwedzka produkcja „Dziewczyna z igłą” została zgłoszona jako duński kandydat do Oscara. Niestety na opublikowanej 17 grudnia shortliście nie znalazł się polski film „Pod wulkanem” Damiana Kocura. Przy okazji przypominamy naszą listę najlepszych filmów 2024 roku. Wiele z nich ma szansę na złotą statuetkę.
„Dziewczyna z igłą” wejdzie do polskich kin 17 stycznia 2025 roku.
Zobacz także: To najlepszy polski serial 2024 roku. Możecie obejrzeć go już dzisiaj