Minionej nocy Rosja ponownie zaatakowała Ukrainę. W odpowiedzi polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych podjęło decyzję o uruchomieniu procedur i poderwaniu myśliwców w celu ochrony przestrzeni powietrznej. Alarmowe działania miały charakter prewencyjny i trwały do czasu, aż poziom zagrożenia został oceniony jako niższy.
Polska poderwała lotnictwo po rosyjskim ataku
Dowództwo Operacyjne RSZ poinformowało w komunikacie, iż w związku z atakami rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu na Ukrainę „uruchomiło wszystkie niezbędne procedury”. Polska przestrzeń powietrzna została zabezpieczona, a siły lotnicze były gotowe na każdą ewentualność.
❗️Uwaga, w nocy z 18 na 19 sierpnia 2025 r. lotnictwo dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej po raz kolejny rozpoczęło ataki rakietowe na terytorium Ukrainy.
W celu zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej, Dowództwo Operacyjne RSZ uruchomiło wszystkie… pic.twitter.com/3ynjQ4H5IK
Po kilku godzinach zagrożenie zmalało, a sytuacja została ustabilizowana.
„Ze względu na zmniejszenie poziomu zagrożenia uderzeniami rakietowymi rosyjskiego lotnictwa na terytorium Ukrainy, operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej zostało zakończone” – przekazano na platformie X.
Dowództwo zaznaczyło, iż w żadnym momencie nie doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej. „Nie zaobserwowano naruszenia przestrzeni powietrznej RP” – podkreślono w komunikacie. Jednocześnie dodano, iż „działania miały charakter prewencyjny i były ukierunkowane na zabezpieczenie przestrzeni powietrznej i ochronę obywateli, zwłaszcza w rejonach przyległych do zagrożonego obszaru”. Podkreślono również, iż wojsko pozostaje w pełnej gotowości, a sytuacja jest stale monitorowana.
Ze względu na zmniejszenie poziomu zagrożenia uderzeniami rakietowymi rosyjskiego lotnictwa na terytorium Ukrainy, operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej zostało zakończone, a uruchomione siły i środki powróciły do standardowej… pic.twitter.com/IGfmfeFtuA
— Dowództwo Operacyjne RSZ (@DowOperSZ) August 19, 2025Rosja uderza, gdy świat rozmawia o pokoju
Atak Rosji na Ukrainę nastąpił tuż po rozmowach, które odbyły się w Białym Domu w Waszyngtonie. Spotkanie poświęcone było kwestiom bezpieczeństwa i przyszłym gwarancjom dla Ukrainy.
Do USA przyjechali najważniejsi europejscy liderzy, w tym sekretarz generalny NATO Mark Rutte oraz przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Dyskusje dotyczyły wspólnych działań Europy i Stanów Zjednoczonych na rzecz wzmocnienia obronności Ukrainy. Rozmowy zorganizowano niedługo po spotkaniu prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z Donaldem Trumpem w Gabinecie Owalnym.
ZOBACZ TAKŻE: Polskie myśliwce w akcji! Nocna mobilizacja sił powietrznych
Nie jest to pierwszy raz, gdy rosyjski ostrzał nastąpił w trakcie międzynarodowych rozmów o pokoju. W opinii ekspertów takie działania mają charakter polityczny i propagandowy, Moskwa stara się w ten sposób pokazać swoją siłę i zdolność destabilizacji regionu. Polska, jako kraj graniczący z Ukrainą, pozostaje w najwyższej gotowości. Decyzje o poderwaniu myśliwców i zabezpieczeniu nieba pokazują, iż bezpieczeństwo obywateli oraz terytorium RP to priorytet.
Źródło PAP / DORSZ/ X