Polka w Tajlandii: Tutaj można zmienić imię, jeżeli uznamy, iż przynosiło nam pecha
Zdjęcie: Foto: Adobe Stock
Uśmiech jest największą bronią Tajów. Często nie oznacza wcale radości, a raczej służy temu, by zamaskować niezadowolenie, dyskomfort czy choćby zażenowanie zachowaniami obcokrajowców – mówi Kamila Markiewicz, autorka książki „Tajlandia. Królestwo Buddy i street foodu".