Polityczne gierki z popkulturowym pazurem. Ten serial to genialne połączenie „House of Cards” i „Mean Girls”

glamour.pl 7 godzin temu

W tym artykule:
1. „Wybory Paytona Hobarta” – fabuła, obsada i twórcy
2. „Wybory Paytona Hobarta” – recenzja
3. „Wybory Paytona Hobarta” – gdzie obejrzeć?

Serial, w którym licealne wybory przypominają walkę o Biały Dom? Tak, to możliwe. „Wybory Paytona Hobarta” (oryg. The Politician) to absurdalna mieszanka kampanijnego napięcia, przerysowanych bohaterów i gorzkiego humoru, który wbija się w rzeczywistość ostrzej niż spin doktorzy w garniturach.

„Wybory Paytona Hobarta” (The Politician) – fabuła, obsada i twórcy

Payton Hobart nie marzy o byle czym – chce zostać prezydentem USA. Ale zanim rozsiądzie się w Gabinecie Owalnym, musi przejść przez prawdziwe piekło: wybory na przewodniczącego samorządu szkolnego. A kampania w liceum Saint Sebastian jest jak „House of Cards” skrzyżowane z „Mean Girls”.

Manipulacje, zdrady, podchody – wszystko w rytmie wystudiowanych gestów i politycznego PR-u. Payton z jednej strony gra idealnego chłopaka z plakatów Harvardu, z drugiej – uczy się, iż moralność nie zawsze idzie w parze z ambicją. Serial pokazuje młodych ludzi z aspiracjami większymi niż światopogląd ich nauczycieli, a wszystko w krzywym zwierciadle.

Za serialem stoją: Ryan Murphy, Brad Falchuk i Ian Brennan – trio odpowiedzialne za sukcesy „Glee”, „American Horror Story” i „Pose”. Ben Platt jako Payton to castingowy strzał w dziesiątkę – neurotyczny, ambitny i porażająco charyzmatyczny. Towarzyszą mu m.in. Gwyneth Paltrow jako chłodno idealna matka, Zoey Deutch jako enigmatyczna Infinity, Lucy Boynton, Jessica Lange, czy Bette Midler.

„Wybory Paytona Hobarta” (The Politician) – recenzja

Jeśli kochacie polityczne intrygi, ale w lżejszym, satyrycznym wydaniu, serial „Wybory Paytona Hobarta” będzie strzałem w dziesiątkę. To wybuchowa mieszanka dramatu, czarnego humoru i bezczelnej młodzieżowej energii, która przypomina nam, iż walka o władzę zaczyna się dużo wcześniej niż w Białym Domu – czasem już w liceum. Głównym bohaterem jest Payton Hobart – ambitny, narcystyczny i absolutnie zdeterminowany, by w przyszłości zostać prezydentem Stanów Zjednoczonych. Ale zanim to nastąpi, musi wygrać wybory na przewodniczącego szkoły średniej. Brzmi jak błahostka? Tylko pozornie. Twórcy serialu pokazują, iż mechanizmy polityczne – manipulacje, brudne zagrywki, sojusze i zdrady – rządzą już światem nastolatków.

Serial stworzyli Ryan Murphy, Brad Falchuk i Ian Brennan, czyli twórcy m.in. „Glee” i „American Horror Story”. Ich styl widać tu na każdym kroku – estetyka jest przerysowana, dialogi błyskotliwe, a każda scena aż kipi od emocji i sarkazmu. To, co zaczyna się jako komediowa satyra, z czasem zamienia się w zaskakująco trafny komentarz społeczny.

Ben Platt w roli Paytona błyszczy – jego występ balansuje między groteską a autentyczną wrażliwością. Na ekranie partnerują mu m.in. Gwyneth Paltrow, Zoey Deutch i Lucy Boynton, a każda z postaci wnosi coś świeżego do tej absurdalnej, ale dziwnie prawdziwej opowieści o ambicji, władzy i granicach moralności. Nie bez powodu „Wybory Paytona Hobarta” ogląda się jednym tchem. Nie tylko ze względu na świetne tempo i zwroty akcji, ale też dlatego, iż jest po prostu niesamowicie przyjemny wizualnie. Wszystko dopracowane w najmniejszym detalu.

Jeśli szukacie czegoś, co was rozbawi, zaintryguje i jednocześnie da wam do myślenia – ten serial to idealny wybór.

„Wybory Paytona Hobarta” (The Politician) – gdzie obejrzeć?

Oba sezony serialu są dostępne na platformie Netflix.

Idź do oryginalnego materiału