Polak podarował papieżowi konia. W podzięce otrzymał wyjątkowe zaproszenie

gazeta.pl 3 godzin temu
Hodowca koni z Polski postanowił podarować papieżowi wyjątkowego białego konia czystej krwi arabskiej. Do spotkania doszło podczas audiencji generalnej. Finałem było wyjątkowe zaproszenie.
Papież Leon XIV otrzymał wyjątkowy prezent, który trafił do niego prosto z Polski - białego konia czystej krwi arabskiej. Ten podarunek to pomysł Andrzeja Michalskiego, właściciela i założyciela stadniny koni w Kołobrzegu-Budzistowie. Nie jest to także przypadkowy wybór. Nawiązuje do przeszłości i jednej z wielkich pasji aktualnie panującego papieża.


REKLAMA


Zobacz wideo Jessica Mercedes wskazała najlepiej ubrane gwiazdy. Ma radę dla prezydentowej


Polski hodowca podarował konia papieżowi. "Biały wiąże się przecież z białą papieską sutanną"
Biały koń czystej krwi arabskiej, który trafił do papieża, urodził się w Janowie Podlaskim. Hodowca kupił go jako źrebaka i wychował we własnej staninie. Jego matka została odkupiona od księżnej Jordanii, a ojciec pochodzi ze Stanów Zjednoczonych. Andrzej Michalski dowiedział się, iż ojciec święty lubi konie i jazdę konną, która jest jego wielką pasją i postanowił, iż koniecznie musi ojcu świętemu podarować konia, co koniec końców udało się zrealizować za pośrednictwem kapłanów.
Jak zobaczyłem te zdjęcia przyszłego Papieża na koniu w Peru, to urodził się pomysł, iż chcę mu podarować pięknego konia arabskiego, który będzie godny, bo biały wiąże się przecież z białą papieską sutanną
- podkreślił hodowca w rozmowie z portalem Vatican News.


Papież Leon XIV w wyjątkowy sposób podziękował za prezent. "Zaprosił mnie na konną przejażdżkę"
Koń został przekazany papieżowi podczas audiencji generalnej. Jak podkreślił Andrzej Michalski, wyjątkowy podarunek bardzo ucieszył duchownego. Mało tego, w podziękowaniu hodowca został zaproszony na wspólną przejażdżkę z Ojcem Świętym, co z pewnością jest dużym wyróżnieniem. "Ojciec Święty bardzo się ucieszył na jego widok. Ze mną obecni byli mój syn, mój wnuk, prezydent Kołobrzegu, grupa zaprzyjaźniona ze stadniną. Spotkanie z papieżem trwało 35 minut. Papież przyjął ode mnie konia i zaprosił mnie, żebym wyznaczył termin, byśmy razem jeździli konno w letniej rezydencji w Castel Gandolfo. Podkreślił, iż jest o wiele większa niż Watykan" - czytamy na łamach tvn24.pl. Jak czytamy na portalu Vatican News podczas spotkania właściciel stadniny podarował papieżowi także list, w którym opisał działalność swojej stadniny i poprosił o jej błogosławieństwo z okazji 30-lecia tego wyjątkowego miejsca.
Idź do oryginalnego materiału