Podsumowanie stycznia: wyzwanie książkowe 1/49

anulapl.blogspot.com 3 tygodni temu

Cześć!

Dzisiejszy wpis jest ostatnim w tym miesiącu, dlatego czas najwyższy podsumować, co udało się zrobić oraz przedstawić to, co będzie się działo w kolejnym miesiącu.

Challenge zakupowy

Co prawda nie ustalałam sobie, iż będzie to rok pozbawiony zakupów, ale jeżeli nic nowego nie trafiło do mojej garderoby i do domu, to mam zamiar celebrować takie małe osiągnięcia również tutaj, na blogu. Zresztą w styczniu bardziej skupiam się na declutteringu, niż na nabywaniu nowych rzeczy, co zawsze napawa mnie radością. Jak to się mówi: "Porządek w domu, porządek w głowie".

Wyzwanie książkowe

Wspomniałam Wam tutaj o moim wyzwaniu książkowym na ten rok. Pierwszą książkę mam już za sobą. "Zimowy domek" Judith Lennox to bardzo życiowa książka osadzona w czasie dwudziestolecia międzywojennego. Opowiada o losach trzech przyjaciółek, które w wieku osiemnastu lat składają obietnicę celebrowania trzech ważnych wydarzeń w życiu kobiety: wyjścia za mąż, utraty dziewictwa, a także pierwszej, zagranicznej podróży. Powieść ta niesamowicie mnie wciągnęła i gdyby nie to, iż styczeń był dla mnie dość intensywny pod względem różnych obowiązków, to pewnie pochłonęłabym ją w kilka dni. Nie będę Wam recenzować tej książki, bo obiecałam sobie tego nie robić tutaj na blogu, ale naprawę polecam tę powieść, jeżeli gustujecie w brytyjskiej i obyczajowej literaturze.

1. Wyzwanie książkowe, pozycja numer 1: "Zimowy domek" Judith Lennox. Czytałyście?

Co udało mi się zrobić w styczniu?

Moją listę "dobrych rzeczy" przedstawiłam Wam tutaj. Sześć punktów już jest za mną. Dwóch na pewno już nie zrealizuję, ale w ostatnich dniach tego miesiąca, mam zamiar ułożyć moje puzzle oraz wziąć gorącą kąpiel z solami do kąpieli w kształcie tabliczek czekolady!🍫🍫🍫

Co się wydarzy na blogu w lutym?

W lutym mam swój upragniony wyczekiwany urlop, a także dziesiątą rocznicę związku. Będzie mało czasu w miesięczne postanowienia, więc raczej nie spodziewajcie się takiego wpisu. jeżeli sobie jakieś ustalę do zrealizowania, to może będą to dwa lub trzy punkty. W następnym miesiącu mam zamiar odpoczywać i cieszyć się życiem. W ogóle będę miała mało czasu w blogowanie, więc założyłam sobie, iż będę tutaj wrzucać połączenia z mojej 30 elementowej kapsułowej garderoby, bo są to wpisy, które mogę niemalże wrzucać z dnia na dzień, poza tym w styczniu nie pokazałam Wam żadnych outfitów.

Na dzisiaj to tyle, jestem interesująca jak Wam mija styczeń?

Do następnego!


Idź do oryginalnego materiału