Podróż z Radzynia do Meksyku, gdzie śmierć ma twarz uśmiechniętej czaszki. Spotkanie z Aleksandrą Synowiec

podlaski.info 6 dni temu

W piątkowy wieczór, 24 października, sala parafialna przy kościele Trójcy Świętej w Radzyniu Podlaskim zamieniła się w miejsce spotkania dwóch światów – europejskiego i latynoskiego. Gościem „Radzyńskich Spotkań z Podróżnikami” była Aleksandra Synowiec, dziennikarka, pisarka i znawczyni Ameryki Łacińskiej, która od lat odkrywa przed Polakami barwną, zaskakującą duszę Meksyku.

Tematem wieczoru był Día de Muertos – meksykański Dzień Zmarłych, święto, które łączy zadumę z radością, a wspomnienie o zmarłych z feerią kolorów i zapachów. Aleksandra Synowiec opowiadała z pasją, iż to czas, kiedy Meksykanie wierzą, iż dusze ich bliskich powracają, by razem z rodziną świętować życie. Domy wypełniają się wówczas ołtarzykami z kwiatów, świec i fotografii, a ulice tętnią muzyką i śmiechem – bo śmierć, jak mówią Meksykanie, to tylko inny etap podróży – powiedział nam Robert Mazurek, na zaproszenie którego podróżniczka odsiedziała Radzyń.

Nic wspólnego z makabrą

Podróżniczka podkreślała, iż meksykańskie czaszki – te kolorowe, ozdobione kwiatami i koralikami – nie mają nic wspólnego z makabrą. Wręcz przeciwnie: symbolizują euforia istnienia i świadomość, iż życie i śmierć są ze sobą nierozerwalnie związane. W jej opowieściach pojawił się również José Posada, meksykański rysownik, który stworzył słynną postać Katriny – eleganckiego szkieletu w kapeluszu, będącego dziś ikoną święta.

Publiczność słuchała z zaciekawieniem, gdy podróżniczka obalała popularne mity – między innymi ten, iż wielka parada w Dniu Zmarłych to odwieczny zwyczaj. Jak się okazało, pomysł ten zrodził się… w filmie o Jamesie Bondzie, a dopiero potem został podchwycony przez mieszkańców Meksyku, którzy uczynili z niego nową tradycję.

Aleksandra Synowiec przywołała też własne doświadczenia – wspominała noc spędzoną na meksykańskim cmentarzu wśród rodzin wspominających bliskich przy muzyce i jedzeniu. „To było niezwykle spokojne, pełne ciepła spotkanie. Ludzie nie bali się mówić o śmierci. Przeciwnie – traktowali ją jak naturalną część życia” – mówiła.

Spotkaniu towarzyszyły fotografie i krótkie nagrania, które pozwoliły uczestnikom poczuć klimat święta – zapach aksamitek, dźwięk gitar i radosne twarze wśród świec. Na zakończenie autorka podpisywała swoje książki i rozmawiała z uczestnikami, odpowiadając na pytania o współczesny Meksyk i o to, czego Polacy mogliby się od Meksykanów nauczyć w podejściu do przemijania.

Zaproszenie do refleksji

Wieczór był nie tylko opowieścią o dalekim kraju, ale także subtelnym zaproszeniem do refleksji – o pamięci, o życiu i o tym, iż choćby najpoważniejsze tematy można oswoić ciepłem i uśmiechem.

Spotkanie odbyło się pod honorowym patronatem Marszałka Województwa Lubelskiego Jarosława Stawiarskiego oraz Starosty Radzyńskiego Szczepana Niebrzegowskiego, przy wsparciu Miasta Radzyń Podlaski i Powiatu Radzyńskiego. Sponsorem wydarzenia byli: firma Master, PSB Mrówka, Nadleśnictwo Radzyń Podlaski oraz Bank Spółdzielczy w Radzyniu Podlaskim. Patronat medialny objęli: magazyn „Kontynenty”, TVP3 Lublin, Radio Lublin, „Dziennik Wschodni”, Katolickie Radio Podlasie, „Echo Katolickie”, „Słowo Podlasia”, „Wspólnota Radzyńska” oraz portale Podlasie24.pl, Podlaski.info i Kocham Radzyń Podlaski.

Idź do oryginalnego materiału