Finałowy odcinek programu "Rolnik szuka żony" dostarczył widzom wielu emocji. Nie wszystkie historie zakończyły się happy endem. Krzysztof odbył trudną rozmowę z Agnieszką, która oburzyła nie tylko widzów, ale również Martę Manowską. Gorąco było także u Rolanda, który wyraźnie żałował podjętych decyzji. Po jego wyznaniu w komentarzach zawrzało.
REKLAMA
Zobacz wideo Czy Kamila Boś z "Rolnik szuka żony" jest zakochana? "To pytanie czasami boli"
"Rolnik szuka żony". Roland w finale postawił na szczerość. W sieci burza
Roland to uczestnik, który od początku wywoływał sporo szumu. Jego relacje z kobietami nie należały do najłatwiejszych. Widać było, iż rolnik miał ogromne problemy z wyrażaniem emocji przed kamerą. Początkowo wydawało się, iż uda mu się zbudować coś więcej z Karoliną. Niestety po kilku szansach ich związek nie przetrwał. W finale Roland wprost przyznał, iż dokonał złego wyboru. - Nie słuchałem siebie. Nie zrobiłbym tego drugi raz. Brałem to na logikę. (...) Miałem do niej blisko. I mi się wydawało, iż to się ułoży. Że każdy będzie zadowolony. Wybrałem bardziej rozumem, a serce zostało przy Oli. A teraz nie zrobiłbym tak - mówił. Karolina z trudem powstrzymywała łzy. - Czuję się oszukana i zraniona - wyznała.
Słowa Rolanda wywołały w sieci ogromne poruszenie. "Do wszystkich tych, którzy bronili Rolanda. Wyszło szydło z worka. Sam nie wie, czego chce, wybrał dziewczynę, bo było mu bliżej...", "Rozczarowujące zachowanie Rolanda" - pisali. Znaleźli się i tacy, którzy uważają, iż rolnik podjął dobrą decyzję. Niektórzy wierzą, iż uda mu się odbudować relację z Olą, którą wcześniej odrzucił dla Karoliny. Co myślicie na ten temat?
"Rolnik szuka żony". Krzysztof już nie rozpacza po Agnieszce
Widzowie ubolewali także nad losem Krzysztofa. W finale okazało się jednak, iż rolnik znalazł miłość poza programem. - Jestem na etapie swojego życia, iż mam dziewczynę. Ja już nie chcę wracać do tamtego, co było w programie i tyle - powiedział. Ich znajomość zaczęła się tuż po nagraniach. Tajemnicza dziewczyna o imieniu Magda zobaczyła wizytówkę Krzysztofa i zostawiła pod nią komentarz. Ten to zauważył i wysłał jej wiadomość. Od słowa do słowa ich relacja przerodziła się w coś głębszego. Nowa partnerka Krzysztofa również pochodzi ze wsi. - To są podobne światy. Zna to życie, pracę, pomaga mi i bardzo dobrze się dogadujemy - opowiadał w "Pytaniu na śniadanie".










