"Literatura jest mocną soft power, wiemy o tym. Nie jest teraz czas, żeby pisać o dobrych Rosjanach". To jeden z komentarzy, jaki pojawił się pod postem krytyczki i pisarki Justyny Sobolewskiej, w którym poleciła książkę Ludmiły Ulickiej. Pisarki, co należy podkreślić, która z Rosji wyjechała — i została tam objęta zakazem publikacji. jeżeli zaczniemy cancelować dziś takich ludzi, z kim zostanie usiąść do stołu, gdy wojna przejdzie wreszcie do historii?