Po tym występie widzom Eurowizji opadły szczęki. "Wyższy poziom szaleństwa"

muzyka.interia.pl 1 tydzień temu
"Wyższy poziom szaleństwa" - pisali polscy widzowie po występie Bambie Thug. Kto w tym roku reprezentuje Irlandię, która może stać się sensacją Eurowizji?

7 maja w Malmo odbył się pierwszy półfinał Eurowizji 2024. Uwagę Polaków przyciągał przede wszystkim występ reprezentantki Polski - Luny. Wśród 15 wykonawców, którzy stanęli do walki o wielki finał, który odbędzie się w sobotę 11 maja, znalazło się też miejsce dla Bambie Thug i utworu "Doomsday Blue".






Bambie Thug, znana jako Cuntry Ray Robinson, jest osobą niebinarną (pierwszą w historii Eurowizji) o marokańskich korzeniach, która od 2021 roku eksploruje różne muzyczne gatunki. Zadeklarowału, iż występ na Eurowizji to nie tylko próba zdobycia muzycznego uznania, ale również szansa na reprezentowanie społeczności, która rzadko zyskuje silny głos w mainstreamowych mediach.Reklama
Bambie Thug z utworem "Doomsday Blue" zwyciężyłu irlandzkie preselekcje dzięki wsparciu zarówno jurorów, jak i publiczności. Już po pierwszych próbach Irlandia zaczęła pchać się wysoko do góry w rankingu u bukmacherów.

Bambie Thug i "wyższy poziom szaleństwa". Co zobaczyli widzowie Eurowizji?


Eurowizyjny występ Bambie Thug to połączenie burleski, mroku i diabelskich motywów. Na scenie gwieździe z Irlandii towarzyszył jeden tancerz, a mocne brzmienie, charakterystyczny wokal oraz świetna praca kamery stworzyły piorunujące widowisko. Wielu widzów nie kryło zachwytów nad Irlandią i Bambie.
"Sztos", "Wyższy poziom szaleństwa", "Trochę mnie to przeraża", "Im dużej patrzę, tym bardziej mi się podoba" - komentowali oglądający w mediach społecznościowych.
Idź do oryginalnego materiału