Po jej słowach w Europarlamencie wybuchła burza. Potrzebowała przerwy
Zdjęcie: Ewa Zajączkowska-Hernik (2024 r.)
W lipcu ub. r. Ewa Zajączkowska-Hernik, europosłanka Konfederacji, zyskała rozpoznawalność dzięki swojemu bezkompromisowemu wystąpieniu w Parlamencie Europejskim. W swoim przemówieniu skrytykowała przewodniczącą Komisji Europejskiej, Ursulę von der Leyen, co wywołało szeroką dyskusję na temat polityki migracyjnej Unii Europejskiej. Zajączkowska-Hernik, nie szczędząc ostrych słów, oskarżyła von der Leyen o odpowiedzialność za negatywne skutki migracji. Polityczka zdecydowała się na wyciszenie medialnego szumu i w ostatnim czasie zniknęła. Teraz jednak wraca, by wspierać kandydata na prezydenta swojej partii.