Już w 1. odcinku serialu „Pluribus” pożegnaliśmy postać, która odgrywała największą rolę w życiu głównej bohaterki granej przez Rheę Seehorn. A jak to się w ogóle stało, iż doszło do tej śmierci? Więcej spoilerów poniżej.
Czemu Helen (Miriam Shor) z serialu „Pluribus” zmarła tak gwałtownie na skutek kontaktu z wirusem szczęścia? Wydarzenie, które z pewnością odbije się jeszcze większym echem w życiu Carol (Rhea Seehorn), budzi pewne wątpliwości. Wyjaśniamy.
Pluribus – czemu Helen zmarła tak szybko?
Choć upiorne drgawki, które wystąpiły u zdecydowanej większości populacji w „Pluribusie”, rzeczywiście pozbawiły życia sporo ludzi, widzowie zadają pytanie, czy przypadek Helen nie jest nieco inny. W scenie, w której ludzkość zaczyna kolektywnie reagować na wirus, widzimy, iż w przeciwieństwie do innych Helen zastyga. Dopiero potem upada na ziemię, zaczyna drgać i umiera.
„Pluribus” (Fot. Apple TV)Screen Rant teoretyzuje, iż powodem takiego stanu rzeczy jest jej ścisłe emocjonalne powiązanie z Carol, która jest w końcu jedną z 13 osób na całym świecie odpornych na wirusa. Gdy w 2. odcinku poznajemy pozostałych odpornych, widzimy, iż mają oni swoich bliskich. Tymczasem Carol posiada jedynie Helen – czyżby chodziło tu o coś w rodzaju emocjonalnej energii skupionej na parze?
Z drugiej strony może równie dobrze okazać się, iż – podobnie jak większość ofiar – Helen zmarła na skutek bolesnego upadku. Jak to często bywa w przypadku seriali Vince’a Gilligan, odpowiedzi możemy doczekać się dopiero z czasem. W końcu poszlak odnośnie tego, iż coś jest na rzeczy, bynajmniej nie brakuje. Zastanawiające w tym wszystkim mogą być jeszcze podkrążone oczy Helen, na które zwrócili uwagę fani.
Jeśli obejrzeliście już pierwsze dwa odcinki, sprawdźcie nasze wyjaśnienie apokalipsy w serialu „Pluribus”, a także samego tytułu serialu. Widzieliśmy już siedem odcinków (z dziewięciu), a tutaj znajdziecie naszą opinię: Pluribus – recenzja serialu. Sprawdźcie też rozpiskę całego sezonu Pluribus – kiedy odcinki na Apple TV.
















