Coraz częściej słyszymy o konieczności przygotowania się na najgorsze scenariusze i pakowania tzw. plecaka ewakuacyjnego. Jednak – jak podkreślają rozmówcy – to nie troska o bezpieczeństwo obywateli, ale element szerzej zakrojonej strategii mającej wzbudzać lęk, odwracać uwagę od realnych problemów i wpisywać się w rosyjską narrację.