Piraci, romantyczni buntownicy czy morscy grabieżcy?

kulturalnemedia.pl 2 godzin temu

Kiedy słyszymy słowo pirat, większość z nas od razu wyobraża sobie brodatego mężczyznę z opaską na oku, papugą na ramieniu i kuflem rumu w dłoni. Taki obraz utrwaliły powieści i filmy, od Wyspy skarbów po Piratów z Karaibów. Rzeczywistość była jednak o wiele bardziej złożona i często brutalna. Piraci nie byli romantycznymi awanturnikami, ale ludźmi, którzy żyli z grabieży, wojny i chaosu. Ich historia to opowieść o żądzy bogactwa, desperacji, ale też o wolności i buncie wobec władzy.

Początki piractwa

Piractwo jest niemal tak stare jak samo żeglarstwo. Już w starożytności statki handlowe padały ofiarą morskich rabusiów. Najstarsze wzmianki o piratach pochodzą z około XII wieku p.n.e., kiedy to tzw. Ludy Morza plądrowały wybrzeża Egiptu i Bliskiego Wschodu. W świecie greckim piractwo było czymś powszechnym. choćby Platon pisał, iż każdy żeglarz jest w pewnym stopniu piratem. W tamtych czasach granica między kupcem a rozbójnikiem morskim była bardzo cienka. Również Rzymianie mieli z tym problem w I wieku p.n.e. Morze Śródziemne było pełne piratów, którzy napadali na statki handlowe i porywali ludzi dla okupu. Dopiero rzymski wódz Pompejusz Wielki przeprowadził ogromną kampanię wojskową, która w ciągu kilku miesięcy niemal całkowicie zlikwidowała piractwo na tym obszarze. W średniowieczu piraci pojawiali się u wybrzeży Europy Północnej. Najsłynniejszymi byli Wikingowie, którzy w VIII–XI wieku najeżdżali Anglię, Francję i wyspy Brytyjskie. Choć często przedstawia się ich jako odkrywców i wojowników, wielu z nich zajmowało się zwykłym rabunkiem morskim.

Korsarze i kaprowie

W późnym średniowieczu i w epoce wielkich odkryć geograficznych piractwo nabrało nowego wymiaru. Europejskie mocarstwa, takie jak Hiszpania, Anglia, Francja czy Portugalia, rywalizowały o kolonie i bogactwa Nowego Świata. Na morzach zaczęli pojawiać się korsarze, czyli piraci działający z zezwoleniem państwa. Korsarz otrzymywał od monarchy tzw. list kaperski, który pozwalał mu napadać na statki wrogiego kraju. Zyski z łupów dzielono między załogę a skarb państwa. W praktyce oznaczało to, iż granica między korsarzem a piratem była płynna, ten sam człowiek mógł być bohaterem dla jednych, a zbrodniarzem dla innych. Jednym z najsłynniejszych korsarzy był Francis Drake, który w XVI wieku plądrował hiszpańskie galeony w imieniu królowej Elżbiety I. W 1580 roku jako pierwszy Anglik opłynął świat, a zdobyte skarby uczyniły go bohaterem narodowym. Dla Hiszpanów był on jednak zwykłym piratem.

Złoty wiek piractwa

Najbardziej znany okres w dziejach piractwa to złoty wiek piratów, trwający mniej więcej od 1650 do 1730 roku. Właśnie wtedy piractwo osiągnęło niespotykaną skalę, a jego centrum stały się Karaiby. Po odkryciu Ameryki przez Kolumba, Hiszpania zaczęła transportować do Europy ogromne ilości złota i srebra. Statki pełne bogactw stały się łakomym kąskiem dla piratów. Na tropikalnych wyspach, takich jak Jamajka, Tortuga czy Bahamy, powstały całe osady pirackie, gdzie można było naprawić okręt, sprzedać łupy i napić się rumu w tawernie. W tym czasie pojawili się legendarni kapitanowie, których imiona przeszły do historii. Edward Teach, znany jako Czarnobrody, siał postrach na Morzu Karaibskim i u wybrzeży Ameryki Północnej. Jego okręt, Queen Anne’s Revenge, był uzbrojony w 40 dział, a sam kapitan słynął z budzenia grozy, wplatał w brodę lonty, które podpalał podczas ataku, tworząc wokół siebie chmurę dymu i iskier. Innym słynnym piratem był Henry Morgan, walijski korsarz, który początkowo działał z błogosławieństwem Anglików. W 1671 roku zdobył i splądrował Panamę, jedno z najbogatszych miast hiszpańskich w Nowym Świecie. Choć Hiszpania domagała się jego ukarania, Morgan został uhonorowany przez króla i mianowany gubernatorem Jamajki. Nie brakowało też kobiet piratek. Najsłynniejsze to Anne Bonny i Mary Read, które w XVIII wieku walczyły ramię w ramię z mężczyznami. Ich odwaga i okrucieństwo uczyniły je legendą, a ich losy pokazują, iż w pirackim świecie liczyły się spryt i siła a nie tylko płeć.

Życie na pirackim okręcie

Choć życie pirata kojarzy się z przygodą, w rzeczywistości było brutalne i krótkie. Większość piratów ginęła w walce, na szubienicy albo z chorób tropikalnych. Na statkach obowiązywał jednak pewien kodeks. Określał on podział łupów, obowiązki załogi i kary za zdradę. Zadziwiające jest to, iż w pirackich załogach często panowała większa równość niż na okrętach marynarki wojennej. Kapitan był wybierany przez załogę, a zyski dzielono w sposób względnie sprawiedliwy. Piraci mieli też swój charakterystyczny styl życia, rum, hazard, muzyka i brak dyscypliny wojskowej. Dla wielu ludzi biednych, bez perspektyw z Europy była to forma ucieczki od głodu i nędzy, ale też sposób na wolność, jakiej nie mieli na lądzie.

Zmierzch piratów

Pod koniec XVIII wieku złoty wiek piractwa dobiegł końca. Europejskie mocarstwa, które wcześniej przymykały oko na piratów, zaczęły traktować ich jak poważne zagrożenie dla handlu. Marynarki wojenne rozpoczęły bezlitosne polowania na pirackie statki. Czarnobrody został zabity w walce z Brytyjczykami w 1718 roku, a setki innych piratów powieszono na nabrzeżach Jamajki i Barbadosu. W 1720 roku większość znanych band zakończyła działalność, a pirackie twierdze na Karaibach przestały istnieć. Ostatnim głośnym epizodem był pirat William Kidd, który początkowo miał być legalnym kaprem, ale został oskarżony o zdradę i powieszony w Londynie w 1701 roku. Po jego śmierci narodziła się legenda o zakopanym skarbie, która do dziś pobudza wyobraźnię poszukiwaczy przygód.

Piraci dziś

Choć złoty wiek piractwa minął, samo zjawisko nie zniknęło. W XXI wieku piraci pojawili się znów, tym razem u wybrzeży Somalii, w Azji Południowo-Wschodniej i na wodach Zatoki Gwinejskiej. Współcześni piraci nie noszą opasek ani papug na ramieniu, ale używają szybkich łodzi motorowych, GPS-u i karabinów szturmowych. Ich celem są tankowce i kontenerowce, a łupy przybierają formę okupów za porwanych marynarzy. Mimo to romantyczny obraz piratów wciąż przyciąga ludzi. Ich bunt przeciw władzy, pragnienie wolności i życie poza prawem stały się symbolem niezależności i odwagi. W kulturze masowej piraci stali się bohaterami gier, filmów i książek, które bardziej celebrują ich przygody niż zbrodnie.

Idź do oryginalnego materiału