Piotr Zelt nie wyobraża sobie wakacji bez ukochanej deski i morskiej bryzy. Windsurfing to jego pasja, którą dzieli z córką Nadią. Dlatego – jak co roku – planują wspólny wypad na Półwysep Helski. To ich wakacyjna tradycja, której aktor stara się dotrzymać mimo bardzo napiętego grafiku zawodowego.
Zelt podkreśla, iż choć sezon letni zwykle oznacza dla aktorów odpoczynek, w jego przypadku jest zupełnie inaczej. Tego lata bierze udział aż w pięciu spektaklach teatralnych, które grane są w różnych zakątkach Polski. Z tego powodu nie planuje dłuższego wyjazdu zagranicznego – zamiast tego będzie improwizował i wykorzystywał wolne dni na krótkie wypady z córką.
– Córka już czeka na Hel, a ja staram się spełniać to jej marzenie co roku. Poza tym zobaczymy, co się jeszcze uda zorganizować – mówi aktor.
Choć jego kalendarz pęka w szwach, nie traci pogody ducha. Trasy teatralne traktuje jako okazję do zwiedzania kraju i cieszenia się chwilami z zespołem. W repertuarze ma m.in. spektakle „Goło i wesoło”, „Kiedy kota nie ma…” czy „O co biega?”, więc publiczność w całej Polsce będzie miała okazję go zobaczyć na żywo.
Zelt pokazuje, iż choćby intensywny sezon zawodowy można połączyć z rodzinnymi przyjemnościami i aktywnym wypoczynkiem.
Źródło:newseria.pl
