Grand Press czyli jedną z najważniejszych nagród dziennikarskich w kraju otrzymał za cykl tekstów „Papiernia na Politechnice”, poświęcony podejrzeniu naukowej nieuczciwości na opolskiej uczelni.
– Chciałem podziękować wszystkim kolegom z lokalnych redakcji, to jest sól dziennikarstwa. Wykonujecie pracę, którą mogę też podchwytywać ci „więksi” i jeszcze bardziej nagłaśniać – nie krył ze sceny. – Dziękuje swojemu zespołowi, z którym mam niewątpliwą przyjemność współpracować, choć pewnie w druga stronę nie zawsze to tak działa – dodawał z przymrużeniem oka.
Nie krył również wdzięczności wobec kierownictwa, a także wobec grupy Adamietz, która naszemu tygodnikowi, powstałemu nieco ponad trzy lata temu, w bardzo trudnym czasie dla dziennikarstwa, zaufała i pomogła, wystartować z zupełnie nowym tytułem. Długo nie było wiadomo czy się obronie, ale ja widać udało się.
– Sam temat niełatwy wymagający dość specjalistycznego podejścia. Zajęcie się tą sprawą skończyło się choćby atakami personalnymi, sądowym pozwem i nie raz szykanami, także wobec osób ze świata nauki, które nam pomagały. Im też bardzo dziękuje – dodawał. – No i rzecz jasna dziękuje swojej rodzinie, a przede wszystkim żonie i synom, dla których niejednokrotnie jestem tylko ciałem, a duszą nie, bo ta praca jedna dużo czasu pochłania – przyznawał wyraźnie wzruszony.
Czytaj też: Profesor Grzegorz Królczyk z Opola lepszy od noblisty z Oxfordu. Na papierze…
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania






