Piotr Cieplak nie żyje. Znanego reżysera pożegnała Paulina Holtz. "Wielka wyrwa w sercu"

gazeta.pl 13 godzin temu
7 grudnia media obiegła informacja o śmierci Piotra Cieplaka. Smutne wieści przekazał Teatr Komedia, z którym reżyser współpracował przy spektaklu "Czego nie widać".
Piotr Cieplak był polskim reżyserem teatralnym. Karierę rozpoczął w 1989 roku, w Teatrze im. Wilama Horzycy w Toruniu. Później pracował m.in. w Teatrze Współczesnym we Wrocławiu i w warszawskim Teatrze Dramatycznym. W latach 1996-1998 był dyrektorem artystycznym Teatru Rozmaitości w Warszawie. Ostatnio Cieplak współpracował także z Teatrem Komedia. To właśnie jego pracownicy przekazali informację o śmierci reżysera.


REKLAMA


Zobacz wideo Wywiad z reżyserem Janem Holoubkiem. "Bohaterowie mają swoje strefy szarości"


Piotr Cieplak nie żyje. Znany reżyser miał 65 lat
"Dziś rano w Warszawie zmarł Piotr Cieplak. Reżyser, który jak nikt inny potrafił opowiadać o tym, co najważniejsze językiem klaunów i postaci przebranych za muchomory. Piotrze, jesteśmy wdzięczni, iż półtora roku temu, kiedy rozpoczynałeś próby do 'Czego nie widać', zabrałeś nas jako pasażerów w swoją artystyczną podróż po 'upierdliwościach życia'" - czytamy we wpisie zamieszonym przez Teatr Komedia.
Reżysera pożegnała także Paulina Holtz. "Odeszła jedna z najpiękniejszych dusz, jakie miałam okazję spotkać na swojej teatralnej (ale i życiowej) drodze" - zaczęła aktorka. "Piotr Cieplak. Cudowny człowiek, wielki artysta, wrażliwy dendrolog, zapamiętały cyklista. Reżyser. Człowiek Teatru. Kochający życie, scenę, aktorów, ludzi. Nie ma adekwatnych słów pożegnania… wielka wyrwa w sercu. Polecam wam jego piękną opowieść o podróży rowerem z Warszawy do Lizbony 'O niewiedzy w praktyce'. Książka, która tak pięknie opowiada o sprawach najważniejszych przez zdarzenia najprostsze. Dziękuję, Piotrze, za wszystko" - czytamy.


Piotr Cieplak o teatrze. "Nie powinien się ścigać ze stadionami"
Jakiś czas temu reżyser udzielił obszernego wywiadu Polskiej Agencji Prasowej. W rozmowie opowiedział o tym, jak duża odpowiedzialność ciąży na tych, którzy pracują w teatrze. "Mam poczucie, iż bez względu na podejmowane przez innych twórców teatru decyzje, wybory stylu i drogi artystycznej - w sumie nas wszystkich, ludzi teatru, powinna łączyć świadomość powagi tej dziedziny ludzkiej aktywności. Teatr ma swoją odpowiedzialność i niesie ze sobą odpowiedzialność. Jest miejscem działania z ludźmi i dla ludzi - miejscem, gdzie słowa jeszcze mogą mieć znaczenie. Powinniśmy zrozumieć, iż teatr jest niszowy i nie powinien ścigać się ze stadionami" - tłumaczył.
Idź do oryginalnego materiału