Pinokio – komiks na udane wieczory z dzieckiem / Recenzja

Komiksowa adaptacja Pinokia to świeże spojrzenie na ponadczasową historię o marionetce, która marzyła, by stać się prawdziwym chłopcem. Stworzona z myślą zarówno o najmłodszych, jak i starszych czytelnikach, ta wersja klasycznej opowieści przenosi magię animowanego świata na strony komiksu, zachowując jej najważniejsze przesłania: wartość prawdy, odwagę i siłę miłości.

Historia rozpoczyna się, jak zawsze, od życzenia Dżepetta, które w gwieździstą noc spełnia Błękitna Wróżka. Ożywiony Pinokio, w towarzystwie wiernego Hipolita Świerszcza, wyrusza w pełną przygód podróż, która wystawi na próbę jego charakter i nauczy go rozróżniania dobra od zła. To uniwersalna opowieść o dorastaniu, odpowiedzialności i odkrywaniu, co naprawdę znaczy być człowiekiem.

Komiksowa adaptacja wyróżnia się na tle innych wersji tej historii swoją formą – bogate, kolorowe ilustracje pełne detali przyciągają wzrok i budują baśniowy klimat. To prawdziwa uczta dla oka, zarówno dla dzieci, jak i dorosłych, którzy mogą na nowo zanurzyć się w znaną historię w wyjątkowym wydaniu graficznym. Kadry z dynamiką i emocjami pozwalają śledzić rozwój Pinokia w sposób, który angażuje młodego czytelnika i utrzymuje jego uwagę.

Warto podkreślić, iż komiks ten idealnie nadaje się do wspólnego czytania – dla rodziców to doskonała okazja, by wprowadzić dzieci w świat literatury i wartościowych opowieści, jednocześnie czerpiąc przyjemność z podziwiania artystycznej strony tego wydawnictwa. Dialogi i narracja są przystępne, a jednocześnie nie infantylizują historii, dzięki czemu adaptacja zyskuje uniwersalny charakter.

Pinokio w wersji komiksowej to coś więcej niż tylko nowa interpretacja znanej opowieści – to historia opowiedziana na nowo z sercem i szacunkiem dla oryginału. Uczy, bawi i wzrusza, a jej bogata warstwa wizualna sprawia, iż z każdą stroną odkrywamy magię na nowo. To doskonały wybór na rodzinne wieczory czy pierwsze spotkanie dzieci z klasyką literatury w nowoczesnej formie.

Autor: Joanna Tulo