Pilny komunikat TVP w sprawie Strasburgera. Widzowie przecierają oczy ze zdumienia

zycie.news 2 godzin temu
Zdjęcie: Strasburger, screen YT Strasburger, screen YT Strasburger, screen YT


Od ponad trzech dekad nie schodzi z telewizyjnego ekranu, a jego nazwisko stało się synonimem klasy, humoru i stabilności. 5 listopada Telewizja Polska opublikowała na oficjalnym profilu programu „Familiada” specjalny komunikat w jego sprawie. Słowa, które padły, poruszyły widzów w całym kraju.

Karol Strasburger – legenda, która nie przemija

Karol Strasburger od 1994 roku prowadzi „Familiadę” – najdłużej emitowany teleturniej w historii TVP. To właśnie on sprawił, iż niedzielne popołudnia milionów Polaków od lat wyglądają tak samo: rodzinne zgadywanki, żarty prowadzącego i charakterystyczny dźwięk dzwonka, informuje Świat Gwiazd.

W tym roku aktor i prezenter świętuje 31-lecie pracy przy programie. Choć ma już 78 lat, zachowuje imponującą formę, którą – jak sam mówi – zawdzięcza dyscyplinie i aktywnemu stylowi życia.


– Trzeba się ruszać, dbać o siebie, nie odpuszczać. Praca daje mi energię, a ludzie – motywację – powtarza w wywiadach.

Jego charyzma i dystans do siebie sprawiają, iż dla wielu widzów jest po prostu częścią codzienności. „Familiada bez Strasburgera to nie byłaby Familiada” – piszą fani.

TVP złożyło mu wyjątkowe życzenia

5 listopada, w dniu jego imienin, Telewizja Polska opublikowała na Facebooku radosny komunikat, który błyskawicznie rozszedł się po sieci.

„Karolu, życzymy Ci mnóstwo zdrowia, euforii i uśmiechu na co dzień! I abyś prowadził Familiadę – tak, jak mówiłeś – co najmniej do setki. Dobrze, iż jesteś!” – napisano na profilu programu.

W ciągu kilku godzin pod postem pojawiły się setki komentarzy z życzeniami od widzów z całego kraju.


„Niech Pan prowadzi naszą ukochaną Familiadę jak najdłużej!”, „Panie Karolu, zdrowia i samych żartów – tych dobrych i tych gorszych też!”, „Bez Pana to już nie byłoby to samo” – pisali internauci.

Wzruszona reakcja Strasburgera

Sam Karol Strasburger nie ukrywał wzruszenia. W komentarzu pod postem podziękował fanom i ekipie TVP za ciepłe słowa:

„Jesteście najlepsi! Dziękuję każdemu za miłe myśli i piękne życzenia. To ogromnie budujące wiedzieć, iż wciąż jesteście ze mną.”

Dla aktora to nie tylko wyraz sympatii, ale także potwierdzenie, iż jego praca ma głęboki sens. Strasburger wielokrotnie podkreślał, iż zamierza prowadzić Familiadę „co najmniej do setki” – i jak widać, wierni widzowie bardzo mu w tym kibicują.

Prywatne szczęście u boku młodszej żony

Po trudnych doświadczeniach życiowych, w tym śmierci ukochanej żony Ireny w 2013 roku, Strasburger odnalazł na nowo spokój i radość. W 2019 roku poślubił Małgorzatę Weremczuk, młodszą od niego o 37 lat, z którą ma córkę Laurę.


Dla aktora, który został ojcem w wieku 72 lat, to doświadczenie stało się – jak mówi – „największym prezentem od losu”.

– Córka daje mi siłę, a rodzina to dziś dla mnie wszystko. Chcę być obecny i aktywny jak najdłużej – podkreśla w rozmowach.

Fani nie mają wątpliwości: „Familiada” to jego królestwo

Zarówno komentarze pod postem TVP, jak i reakcje w mediach pokazują jedno – Karol Strasburger to nie tylko prezenter, ale instytucja polskiej telewizji. Jego dystans do siebie, spokój i elegancja stały się wzorem dla kolejnych pokoleń prowadzących.

Głos widzów jest jednoznaczny – dopóki Strasburger stoi za pulpitem „Familiady”, program nie traci swojej magii.


To też może cię zainteresować:

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach:

Idź do oryginalnego materiału