Pilny komunikat od Bohosiewicz. To jej koniec w "Tańcu z gwiazdami"

gazeta.pl 3 godzin temu
Maja Bohosiewicz po pięciu odcinkach "Tańca z gwiazdami" kończy przygodę z show. Influencerka zamieściła obszerne wyjaśnienia.
Maja Bohosiewicz i Albert Kosiński byli zmotywowani, aby zdobyć Kryształową Kulę. Celebrytka obwieściła, iż przeznaczy wynagrodzenie z "Tańca z gwiazdami" na cele dobroczynne, co zresztą częściowo dokonała. Wiemy już jednak, iż gwiazda kończy przygodę na parkiecie po odcinku rodzinnym. Wszystko przez poważne problemy zdrowotne.

REKLAMA







Zobacz wideo Bohosiewicz o tym, co jej dzieci sądzą o TzG!



Maja Bohosiewicz rezygnuje z "Tańca z gwiazdami". "Za wszystko co złe przepraszam"
16 października dowiedzieliśmy się z Instagrama celebrytki o jej rezygnacji z show. - Z powodu mojej kontuzji muszę zakończyć przygodę z "Tańcem z gwiazdami" - obwieściła z żalem. - Ponad tydzień temu doznałam urazu żeber i pomimo bólu trenowałam dalej, bo taniec i ta przygoda dawały mi taką ogromną radość... - uzupełniła. Bohosiewicz przeszła następnie do podziękować. "Chciałam bardzo podziękować przede wszystkim mojemu partnerowi Albertowi za cały ten wspólny czas. Za to, iż zawsze byłeś obok gotowy do pomocy, cierpliwy i czuły. Całej produkcji - ludzi których nie widzicie, a to oni tworzą to piękne show. Naszym choreografom Michałowi, Maćkowi, Krzyśkowi, Igorowi. Martynce za najpiękniejsze stroje, jakie mogłam sobie wymarzyć. Agnieszce, która dokarmiała mnie bajecznymi i herbatką na sali prób. Kochanemu beauty teamowi, który dbał, żebym zawsze wyglądała najlepiej, jak się da i czuła się świetnie" - napisała. Nie zabrakło także słów skierowanych do Edwarda Miszczaka. "A na koniec reżyserowi, Jankowi i Zuzie z Jake oraz Kasi Wajdzie i dyrektorowi Edwardowi, iż pozwoliliście mi przeżyć tak wspaniały czas - a za wszystko, co złe, przepraszam" - dodała. Internauci są zaskoczeni i zasmuceni decyzją celebrytki. Niektórzy twierdzą, iż i tak "wygrała program swoim podejściem".


Maja Bohosiewicz odeszła z programu. Polsat ma teraz dylemat
Wcześniej pisaliśmy o tym, nad czym zastanawia się produkcja w związku z rezygnacją Bohosiewicz. W mediach krążą spekulacje o powrocie jednej z par. - Produkcja zastanawia się, co zrobić w takiej sytuacji: czy przywrócić Lanberry, która jako ostatnia pożegnała się z programem, czy pozostawić grono uczestników uszczuplone o jedną parę - przekazał informator Pudelka.
Idź do oryginalnego materiału