PigOut, Przemysław Corso – VHS. Przewińmy to jeszcze raz

monitorrynkowy.pl 3 godzin temu

PigOut, Przemysław Corso – VHS. Przewińmy to jeszcze raz. W czasach, gdy streaming był jak science fiction, a rewind robiło się palcem…

…światem rządziły kasety VHS, wypożyczalnie były miejscami kultu, a filmy z Van Damme’em, Stallone’em i Schwarzeneggerem miały większy wpływ na dzieciaki niż lekcje WF-u.

PigOut i Przemek Corso zabierają cię w nostalgiczną, przewijaną manualnie podróż do czasów, kiedy kaseta była walutą, Van Damme bogiem, a blokada rodzicielska największym wyzwaniem technologicznym znanym ludzkości. To nie jest kolejna książka o filmach. To manual przetrwania lat 90. – z masą anegdot i wspomnień, ze szczyptą ironii i wzruszeń.

Przeczytacie tu o VHS-owych traumach, ekranowych bromansach i filozofii życiowej wprost z „Zabójczej broni”, „RoboCopa” czy „Dnia świstaka”. W zasadzie to w ogóle nie jest książka – to teleport do czasów, gdy człowiek był gotów sprzedać młodszego brata za kasetę z „Krwawym sportem”.

Jeśli pamiętasz zapach wypożyczalni, kopałeś w drzewa, żeby być jak Tong Po, miałeś plastikowy pistolet z napisem „Police” i opłakiwałeś śmierć Mufasy, musisz to przeczytać. A jeżeli nie pamiętasz… to tym bardziej powinieneś sięgnąć po tę pozycję – żeby wiedzieć, dlaczego rodzice chowali przed tobą niektóre kasety.

Wciąga jak przewijanie taśmy paluchem. Zresztą – nie zapomnij przewinąć.

Uwaga: po lekturze możesz chcieć odkurzyć magnetowid. Na własną odpowiedzialność.

Wydawnictwo Prószyński i S-ka poleca zakup książki: PigOut, Przemysław Corso – VHS. Przewińmy to jeszcze raz

Idź do oryginalnego materiału