Piekło rozleje się na talerzach. Nietypowa akcja "Diablo IV"

filmweb.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: plakat


Blizzard Entertainment nawiązuje współpracę z polską marką ostrych sosów Dziki Bill, z okazji premiery gry "Diablo IV: Vessel of Hatred". W ramach tej współpracy powstaną limitowane zestawy sosów inspirowanych grą, które zostaną rozesłane do wybranych mediów, twórców oraz influencerów. Każdy z zestawów będzie zawierał trzy różne sosy o zróżnicowanej skali ostrości: Spirytysta, Neirela oraz Lilit.

Dodatek "Diablo IV: Vessel of Hatred" zadebiutował 8 października 2024 roku, kontynuując wydarzenia z głównej kampanii gry. Spotkał się on z mieszanym odbiorem graczy na Steamie, ale krytycy byli bardziej przychylni, wystawiając mu oceny, które dały średnią 84/100. W dodatku pojawiła się nowa klasa postaci – Spirytysta (Spiritborn), która łączy siły z duchami natury, posługując się m.in. bronią jedno- i dwuręczną oraz kontrolując zwierzęce duchy. Gracze mają również możliwość eksploracji nowych, rozległych terenów, takich jak dżungle Nahantu oraz niebezpieczne zakamarki Mrocznej Cytadeli, co wzbogaca rozgrywkę o nowe wyzwania i aktywności PvE.

W zestawie wyprodukowanym we współpracy z Dzikim Billem znajdują się:

Sos Spirytysta to najłagodniejsza propozycja, wyróżniająca się świeżym, pikantnym smakiem papryczek Jalapeno i kminu rzymskiego.
Sos Neirela bazuje na śliwkach, jagodach, miodzie i papryczkach Habanero, oferując połączenie owocowego aromatu z zaskakującą ostrością.
Sos Lilit to najostrzejszy wariant, w którym papryczka Trinidad Moruga Scorpion łączy się z przecierem pomidorowym, dostarczając prawdziwego ognia rodem z Piekieł.

Zestawy te będą limitowane, a jeden z nich będzie można wygrać u nas na stronie! Śledźcie naszą stronę oraz social media, aby dowiedzieć się więcej o konkursie.



Sosy Dziki Bill to marka stworzona przez pasjonatów ostrej kuchni, oferująca wyjątkowe produkty dopasowane do polskich gustów. Zrodzona z miłości do ostrych smaków, marka od 2014 roku zmienia oblicze polskiej kuchni, udowadniając, iż lokalne sosy mogą konkurować z zagranicznymi alternatywami.
Idź do oryginalnego materiału