Piaseczny przekazał nowe doniesienia ws. Kozidrak. Ze łzami w oczach ogłosił ze sceny

pomponik.pl 23 godzin temu
Zdjęcie: pomponik.pl


Beata Kozidrak pod koniec listopada nagle odwołała wszystkie swoje koncerty, co mocno zaniepokoiło jej fanów. Okazało się, iż faktycznie sprawa jest poważna, a w gwiazda ma spore problemy. Pod koniec zeszłego roku na Instagramie piosenkarki pojawiło się oficjalne oświadczenie, w którym podziękowano wielbicielom artystki za ciepłe słowa i wsparcie. Potem znów zapadła cisza. Teraz milczenie przerwał jej przyjaciel z branży, Andrzej Piaseczny. Wokalistka miała wystąpić na jego jubileuszowym koncercie w katowickim Spodku. Gwiazdor ze sceny przekazał najnowsze doniesienia o koleżance. Po tych słowach ludzie zaczęli płakać...


Beata Kozidrak końcówki zeszłego roku nie zaliczy do przesadnie udanych. Artystka pod koniec listopada niespodziewanie ogłosiła, iż odwołuje wszystkie swoje zaplanowane na najbliższe miesiące koncerty.


Poważne problemy Beaty Kozidrak


Medialne doniesienia nie napawały przesadnym optymizmem. Artystka trafiła do szpitala, a słowa Krzysztofa Cugowskiego, który wyjawił, iż o problemach Beaty wiedział od dawna, wywołały niemałe poruszenie.Reklama


Tuż po Nowym Roku Kozidrak przerwała milczenie, a na jej Instagramie pojawił się dający nadzieję wpis:
"Kochani moi, powoli wracam do zdrowia dzięki wspaniałej opiece lekarskiej i pielęgniarskiej. Dziękuję moim bliskim, fanom i wszystkim cudownym ludziom za Waszą miłość i wsparcie" - mogliśmy przeczytać.
Wielu fanów uwierzyło, iż to zapowiedź jej rychłego powrotu do koncertowania. Nadzieję taką do końca miał także Andrzej Piaseczny. Muzyk 6 stycznia zorganizował w katowickim Spodku wielki koncert z okazji swoch 30 lat na scenie.
Imprezę szumnie zapowiadano od miesięcy. Na scenie mieli pojawić się też wyjątkowi goście: Kayah, Natalia Kukulska i właśnie Beata Kozidrak.


Piaseczny ogłosił ze sceny ws. Kozidrak. Ludzie płakali


Niestety, gwiazda Bajmu nie dała rady się pojawić. Andrzej planował zaśpiewać z wraz z nią utwór "Taka Warszawa". Tuż przed występem wygłosił ze sceny, iż Beata nie była w stanie przybyć, ale piosenkę Bajmu - w ramach hołdu - dla niej zaśpiewa.
Zwrócił się do publiczności, by ci zapalili w trakcie występu światła w telefonach i nagrywali utwór, a potem oznaczali Kozidrak w social mediach pod filmikami z tego momentu.
"Zróbcie to dl dla niej" - zaapelował ze sceny Piasek, któremu oczy aż się zaszkliły, gdy opowiadał o chorej przyjaciółce.
"Gest Piasecznego poruszył serca wszystkich obecnych na sali. Publiczność nie kryła łez, a nagrania z jego przemówienia i występu błyskawicznie obiegły internet" - relacjonuje Świat Gwiazd.
Filmiki z pewnością trafiły też do samej Beaty. prawdopodobnie mocno ją to musiało poruszyć.
Czytaj też:
Córka Kozidrak przerwała milczenie. Nie wspomniała wprost o mamie
Niespodziewany zwrot ws. Beaty Kozidrak. Druga córka potwierdziła w ostatniej chwili
Pilne wieści o Kozidrak dotarły w samo południe. Tego nikt się nie spodziewał
Idź do oryginalnego materiału