Ostatnio w mediach pojawiła się informacja, iż legenda Genesis, Phil Collins, trafił do hospicjum. Co prawda doniesienia te zostały zdementowane, ale i tak nie mamy najlepszych wieści dla miłośników gwiazdora.
Wbrew krążącym w sieci plotkom, Phil Collins nie przebywa w hospicjum – poinformował jego przedstawiciel w rozmowie z portalem TMZ.
74-letni muzyk rzeczywiście znajduje się w tej chwili w szpitalu, jednak powodem jego hospitalizacji jest operacja kolana, a nie pogorszenie stanu zdrowia w krytycznym stopniu.
Niepokojące doniesienia pojawiły się w mediach społecznościowych w zeszłym tygodniu, ale okazały się przynajmniej częściowo bezpodstawne. przez cały czas jednak wśród wypowiedzi osób z nim związanych przewija się określenie „bardzo chory”.
Choć Collins od lat walczy z problemami zdrowotnymi, m.in. uszkodzeniem nerwów po urazie kręgosłupa w 2007 roku, jego bliscy zapewniają, iż obecna sytuacja nie jest dramatyczna.
W jednym z wywiadów z początku roku artysta przyznał, iż rozważał powrót do nagrywania muzyki, jednak – to również wieści ze środowiska Phila Collinsa – jego stan zdrowia na razie mu na to nie pozwala.