Pela mówił o płaczu w mediach. Kaczorowska nie gryzła się w język

gazeta.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: Kaczorowska nie odpuszcza Peli. Tak go podsumowała. Fot. KAPiF.pl


Od ogłoszenia rozstania Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli minęło już trochę czasu, a emocje wciąż nie opadły. Aktorka odwiedziła ostatnio śniadaniówkę Polsatu, w której opowiedziała o swoich chwilach słabości.
Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela wciąż mają kilka niewyjaśnionych spraw. Ich rozstanie wywołało w mediach sporo szumu. Od czasu do czasu aktorka i tancerz udzielają wywiadów, w których nawiązują do swojej obecnej sytuacji. Tym razem głos zabrała sama Agnieszka. Widzowie mogli zobaczyć ją w ostatnim wydaniu "halo tu polsat", gdzie opowiadała m.in. o zbliżających się świętach. W pewnym momencie gwiazda została zapytana o rozstanie z Pelą. Wbiła mu szpilę?

REKLAMA







Zobacz wideo Kaczorowska o świętach bez Peli. Jak rozmawia o trudnych tematach z córkami?



Agnieszka Kaczorowska ukrywa emocje przed kamerami
Aktorka w rozmowie z prowadzącymi "halo tu polsat" potwierdziła, iż w przyszłym roku wróci do "Tańca z gwiazdami". Taniec daje jej możliwość wyrażenia siebie i rozładowania gromadzących się emocji. Kaczorowska w tej samej rozmowie przyznała, iż zdarzają się jej chwile słabości, na które pozwala sobie tylko w domowym zaciszu. - Ja bardzo lubię płakać, bo płacz jest oczyszczający. Tylko ja nie płaczę przed kamerami i nie płaczę na Instagramie, tylko płaczę w poduszkę i w ramię zaufanych osób - przyjaciółki, mamy czy terapeutki. I to jest taka przestrzeń, gdzie jest miejsce na łzy. A uważam, iż taniec wyraża dużo więcej niż tysiąc słów, więc, zamiast pisać i opowiadać w przestrzeni medialnej, ja potańczę - wyznała. Myślicie, iż to nawiązanie do ostatniej rozmowy Macieja Peli?
PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Agnieszka Kaczorowska podjęła decyzję i popłynęła: Serce mocniej zabiło



Maciej Pela o porównywaniu do Marcina Hakiela. "Obaj poszliśmy do mediów płakać"
Tancerz gościł ostatnio w podcaście Julii Izmalkowej "Matcha Talks Love First". W rozmowie z prowadzącą Pela odniósł się do porównań z Marcinem Hakielem. - Obaj wybijamy się na plecach żon. To jest ten atak. To jest ten zarzut. Obaj poszliśmy do mediów płakać. Obaj to. Obaj tamto. Mnie to w żaden sposób nie obraża - zaczął były partner Kaczorowskiej. Później opowiedział nieco więcej o znajomości z Hakielem. -Znamy się z dawnych lat, bo pracowałem dla Marcina przez chwilę. Znam go bardziej od strony zawodowej i nie mam prawa oceniać jego decyzji, dlaczego zrobił coś, albo czegoś nie zrobił, bo to jego sprawa. Przez to, iż tego nie oceniam, ani nie rusza mnie to w jakiś sposób, to porównywanie mnie do Marcina nie jest uwłaczające - podsumował.
Idź do oryginalnego materiału