Paweł Wilczak ma znanego brata. Wcześniej się nim nie chwalił

gazeta.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: fot. KAPIF.pl


Paweł Wilczak rzadko kiedy wypowiada się na temat życia prywatnego. Jak się okazało, jako jedyny z rodziny nie został lekarzem. Przy okazji opowiedział o swoim bracie.
Paweł Wilczak dał się poznać jako utalentowany aktor. Na koncie ma udział w różnych filmach i serialach. Mężczyzna rzadko kiedy wypowiada się jednak na tematy związane z życiem prywatnym. Jakiś czas temu opowiedział o swoich bliskich. Okazało się, iż jako jedyny wyłamał się z rodzinnej tradycji i nie został lekarzem. Początkowo aktorstwo mu nie służyło. Wilczakowi ledwo starczało na życie. Nikt o tym nie wiedział "Uważałem, iż to jest mój problem. Przecież to ja podjąłem decyzję, iż chcę zostać aktorem. Musiałem sam ponieść jej konsekwencje" - komentował w wywiadzie z Plejadą.


REKLAMA


Zobacz wideo Jak Tomasz Włosk wyobraża sobie emeryturę? Mówi o wyjeździe z kraju


Paweł Wilczak na początku kariery nie mógł się sam utrzymać. Nikomu nie powiedział o swoich problemach
Rodzice i brat Pawła Wilczaka postanowili poświęcić swoje życie medycynie. Ten jednak od samego początku chciał zostać aktorem. Aby spełnić marzenie, był gotowy na wiele wyrzeczeń. Na początku kariery ledwo wiązał koniec z końcem. Poza aktorstwem musiał szukać dodatkowej pracy. "Machałem łopatą i kilofem, pracowałem na budowie, handlowałem patelniami i neseserami, byłem kelnerem, jeździłem ciężarówką. Robiłem wszystko, by w jakiś sposób zabezpieczyć sobie byt" - mówił w jednym z wywiadów Co więcej, nie mówił nikomu o problemach finansowych. Niekiedy nie miał choćby za co jeść. "Pamiętam, mieszkałem jakiś czas u znajomej, podkradałem jej jedną kromkę chleba dziennie i posypywałem Nesquikiem. Jak po dwudziestu latach opowiedziałem o tym mojej mamie, omal nie zemdlała" - wyznał aktor w rozmowie z Plejadą.


PRZECZYTAJ TEŻ: Paweł Wilczak gardzi mediami społecznościowymi. "Kompletna żenada"
Brat Pawła Wilczaka poszedł w ślady rodziców. Mało kto wie, iż jest bardzo popularny
Mało kto wiedział o tym, iż mama Pawła Wilczaka była pediatrką, a tata ginekologiem. Rodzice chcieli, aby ich synowie również wybrali tę drogę. Ostatecznie tylko brat aktora został lekarzem. - Maciej jest wybitnym profesorem medycyny. On ratuje te dziewczyny, naprawdę. A ja co? – zdradził Wilczak w "Dobrym Tygodniu". Maciej Wilczak na co dzień pracuje w Ginekologiczno-Położniczym Szpitalu Klinicznym w Poznaniu. Choć Paweł Wilczak od samego początku wiedział, iż będzie aktorem, próbował również podjąć inne ścieżki kariery. - Zdawałem na medycynę, ale dwa razy mnie wyrzucili. Dzięki Bogu. Bo słaby byłem – wyznał. Później był w technikum radiologicznym, ale także zrezygnował. Skończył szkołę filmową w 1989 roku.
Idź do oryginalnego materiału