Dwa śledztwa, dwa tematy, ta sama redakcja. Jedno wyciszane milczeniem, drugie niesione falą entuzjazmu. Na finiszu kampanii wyborczej jak na dłoni widać warunkową i politycznie selektywną wrażliwość tych, którzy zwykle pierwsi domagają się przejrzystości i odpowiedzialności – pisze Paweł Kapusta, redaktor naczelny Wirtualnej Polski.