Paulina Smaszcz opuszcza Polskę! Podano konkretny kierunek i datę wyjazdu. Wszystko wiąże się z istotną dla niej rocznicą

jastrzabpost.pl 1 rok temu
Zdjęcie: Paulina Smaszcz


Paulina Smaszcz niedługo wyjeżdża z Polski. Tabloid podał konkretny kierunek wyjazdu. W życiu kobiety petardy nastąpią zmiany.

Paulina Smaszcz z mediami jest związana od wielu lat. Pracowała między innymi w TVN i Telewizji Polskiej. Ostatnimi czasy jest o niej głośno głównie za sprawą sporu z Maciejem Kurzajewskim. Najpierw ujawniła, iż jej były mąż jest w związku z Kasią Cichopek, po czym jeszcze wielokrotnie wymieniała z nim argumenty za pośrednictwem social mediów.

Konflikt szczególnie zaognił się po tym, gdy Paulina odwiedziła dom swojego ex. Spotkała się w nim z byłą teściową, Teresą Kurzajewską, którą wypytała o to, w jaki sposób Maciej traktuje psa, Bono, którego niegdyś przygarnęli. Kurzajewski źle przyjął wizytę Smaszcz. Po konsultacjach z siostrami zgłosił ją na policję.

Potwierdzam, po naradzie rodzinnej zdecydowaliśmy, iż trzeba tę sprawę zgłosić policji i zrobiłem to ja. To bardzo bolesne dla nas wszystkich, dlatego nie chcę wdawać się w szczegóły – wyznał Super Expressowi.

Smaszcz złożyła wizytę na komisariacie. Po złożeniu zeznań nagrała film na Instagrama. Powiedziała w nim, że pani Teresa trzyma jej stronę.

Mam już dosyć kłamstw i insynuacji, nieprawdziwych rzeczy, które pojawiają się w obrzydliwych portalach plotkarskich. Tak, byłam dzisiaj przesłuchana w komendzie, gdzie mój były mąż zgłosił mnie, iż niby wtargnęłam do jego domu i przyczyniłam się do rozwoju choroby jego mamy, czyli mojej byłej teściowej. Chciałam powiedzieć, iż byłam przesłuchana. jeżeli dziennikarze mają wątpliwości, to proszę, żeby zadzwonili do komendy policji w Wesołej. Mama Maćka, pani Teresa Kurzajewska, potwierdziła moją wersję wydarzeń, w trakcie przesłuchania. Rozmawiałyśmy bardzo mile – życzyłyśmy sobie zdrowia i pożegnałyśmy się – stwierdziła.

Pełne oświadczenie poniżej.

Paulina Smaszcz wyjeżdża za granicę. Dokąd?

Dziennikarka wkrótce zostanie babcią. Urodzi Laura, żona jej syna, Franciszka. Termin porodu przypada na połowę lutego.

Tak, to prawda! To najpiękniejszy prezent na 50. urodziny, jaki mogłam sobie wymarzyć. Musimy być jeszcze ostrożni, bo termin jest dopiero za jakiś czas, ale ja już jestem cała w skowronkach – potwierdziła Paulina w rozmowie ze Światem Gwiazd.

Super Express podaje, iż Smaszcz ze względu na to na jakiś czas przeprowadzi się do Włoch, gdzie mieszkają Laura i Franciszek, by im pomóc. Co nieco o swoim wyjeździe mówiła już kilka tygodni temu w podcaście Anny Zejdler.

Czeka mnie zmiana życiowa, więc zainwestowałam w kurs języka włoskiego. Dałam sobie trzy miesiące na nauczenie się go w stopniu komunikatywnym, ponieważ moje życie idzie w tamtym kierunku – pochwaliła się.

Tabloid zacytował też inną wypowiedź dziennikarki. Wynika z niej, iż na Półwyspie Apenińskim będzie od co najmniej 8 lutego 2023 roku. Tego dnia przypadają jej 50. urodziny.

Na 50. urodziny, 8 lutego w przyszłym roku, będę miała najpiękniejszy prezent, jaki w ogóle jest na świecie. Ale nie mogę nic powiedzieć, bo to jest tajemnica. I po prostu z mamą pojedziemy do Franka i do Laury, mojej cudownej synowej, do Włoch, do jej rodziny – powiedziała przy jeszcze innej okazji Paulina.

Teraz wszystko wydaje się jasne. Dajcie znać, czy obserwujecie medialną aktywność Pauliny Smaszcz.

Idź do oryginalnego materiału