Paulina Smaszcz odcięła się od Marianny Schreiber. "To już zaszło za daleko"

gazeta.pl 10 godzin temu
Paulina Smaszcz pojawiła się w podcaście "Galaktyka Plotek". W wywiadzie z Marcinem Wolniakiem wprost powiedziała o swojej znajomości z Marianną Schreiber. Zdradziła, dlaczego odcięła się od kontrowersyjnej celebrytki.
Paulina Smaszcz była ostatnio gościnią podcastu "Galaktyka Plotek". W rozmowie z Marcinem Wolniakiem poruszyła wiele różnych tematów. Jeden z nich dotyczył Marianny Schreiber. Panie poznały się na planie drugiej edycji programu "Królowa przetrwania". Na samym wstępie "kobieta petarda" przyznała, iż ma tylko jedną przyjaciółkę, a samo to słowo jest nadużywane. Podkreśliła, iż relacja ze Schreiber była dobrą znajomością.


REKLAMA


Zobacz wideo Smaszcz ocenia zmiany w TVP i wspomina Kurskich. "Masakra"


Paulina Smaszcz szczerze o Mariannie Schreiber. Odcięła się. "Jest taki moment, kiedy mówi, iż to już zaszło za daleko"
Paulina Smaszcz przyznała w podcaście "Galaktyka Plotek", iż w "Królowej przetrwania" nie dyskutowała na temat polityki z innymi uczestnikami. Dodała, iż w show były skupiała się tylko na przetrwaniu. Dodała jednak, iż w pewnym momencie miała już dość. - Jest taki moment, kiedy mówi, iż to już zaszło za daleko i już nie mogę się z tym utożsamiać, bo ja nie czuję już tej energii. Ale to nie jest tak tylko z Marianną. Ja tak mam z różnymi osobami. Nie mam problemu odcinać się, blokować, powiedzieć (...): "twoja obecność na mnie źle wpływa", albo "widzę, iż już się nie dogadujemy". (...) Kompletnie nie mam z tym problemu, ja jestem mistrzynią asertywności - podkreśliła w rozmowie z Marcinem Wolniakiem.


Paulina Smaszcz nie szczędziła słów. To mówiła o znajomościach
Paulina Smaszcz podkreśliła również, iż wiele osób ma problem z kończeniem znajomości, które już im nie służą. Często nie umieją się odciąć i tkwią bezsensownie w relacjach. Smaszcz jednak umie sobie z tym poradzić. - Przez to za ludźmi ciągną się inni ludzie, którzy oni noszą na plecach i się czują z nimi źle. Ja tego nie robię. Ja jestem w drugiej połowie życia, nie wiem, ile mi zostało. (...) Ja już nie mam czasu w marnowanie swojej energii, swojego życia, swojej obecności dla kogoś, kto nie powoduje, iż ja się z tym dobrze czuje. Okrutne? Może, ale ja dzięki temu ochraniam siebie - skwitowała Smaszcz. Zgadzacie się z jej postawą? ZOBACZ TEŻ: Smaszcz opowiada o partnerze i zdradza plany na święta. Spędzi je z wnuczką ; Kurska wypaliła, iż Smaszcz powinna "milczeć". Ta jej ostro odpowiedziała. "Byle kto"
Idź do oryginalnego materiału