Paulina Krupińska wiedzie szczęśliwe życie u boku Sebastiana Krapiela Bułecki. Jak wyglądało jej pierwsze spotkanie z teściem? Doczekała się niezłego wyznania.
Paulina Krupińska swoją przygodę z show-biznesem zaczynała od konkursów piękności. Zdobyła tytuł Miss Polonia i od tej pory wszystko potoczyło się już błyskawicznie. Telewizja gwałtownie się o nią upomniała. Najpierw pojawiała się w TVP, a następnie dołączyła do obsady Dzień Dobry TVN. W porannym programie pojawia się u boku Damiana Michałowskiego. Młody i energiczny duet prezenterów przyciąga przed telewizory sporą publikę.
Paulina otrzymuje też wiele innych propozycji współpracy i pojawia się także w rozrywkowych formatach stacji. Miała okazję wziąć udział między innymi w nowej edycji w Azja Express. Od kilku lat absorbującą pracę w mediach Paulina łączy z życiem prywatnym. W 2018 roku poślubiła Sebastiana Karpiela, a małżonkowie doczekali się dwojga dzieci. Wspólnie wychowują 7-letnią Antoninę i 5-letniego Jędrzeja. Jak wyglądało pierwsze spotkanie Pauliny z przyszłym teściem?
Paulina Krupińska o pierwszym spotkaniu z teściem
Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel Bułecka są jedną z najpiękniejszych par polskiego show-biznesu. Bardzo rzadko pojawiają się wspólnie na salonach, a każdy wywiad, w którym mówią o sprawach prywatnych cieszy się zainteresowaniem fanów. W rozmowie z Wirtualną Polską prowadząca Dzień Dobry TVN wspomniała pierwsze spotkanie z przyszłym teściem.
Wszystko to działo się w bardzo naturalny sposób. Pamiętam, iż jak pojechałam do taty Sebastiana… to było śmieszne. On się mnie pyta „kiela ty masz roków?”, czyli ile ja mam lat. A ja mówiłam, iż tylko sześćdziesiąt mniej od niego. „O, to nie dużo, kocham cię” – wspominała.
Dodała także, iż nie nastawiała się specjalnie przed tą wizytą i do wszystkiego podeszła na luzie.
Nie miałam żadnych schematów w głowie, o ile chodzi o górali. Nie patrzyłam na to, iż wchodzę do góralskiej rodziny. Nigdy nie myślałam, iż górale są tacy, czy owacy. Oczywiście można im przypisać cechy, które są spójne, bo naprawdę, są to temperamentni ludzie. Ludzie, którzy są pozamykani w swoich schematach, zależnościach.
Paulina wspomniała też o relacjach Sebastiana z ojcem, na których odbiły się wydarzenia z przeszłości. Ona natomiast błyskawicznie dogadała się z teściem.
To była taka od razu bardzo naturalna, dobra relacja. Jego tata był dla mnie wyjątkową osobą. Miał bardzo trudne życie i na pewno to się na Sebastianie odbiło. Ja gdzieś widziałam w nim to, co może Sebastian nigdy nie widział. Ta relacja była napiętnowana wydarzeniami z przeszłości, dlaczego tak mu się potoczyło to życie, iż on się wychowywał bez taty. Ja widziałam w jego oczach, iż on bardzo chciał mu to wszystko wynagrodzić, tylko nie umiał tego nazwać (…) Ja jego ojcu dałam czystą kartkę. I on chyba to czuł – wyjaśniła.
Trzeba przyznać, iż tak dobry kontakt pomiędzy synową a teściem to w wielu rodzinach rzadkość.
Paulina Krupińska o mężu. Jakim jest człowiekiem?
Paulina Krupińska kilka dni temu udzieliła wywiadu Jastrząb Post. Prowadząca Dzień Dobry TVN opowiedziała o tym, jakim naprawdę człowiekiem jest jej mąż.
Ja go znam z zupełnie innej strony, niż zna się go z mediów.
Tylko nam zdradziła, jaki jest poza kamerami. Troskliwy mąż stanowi dla żony dobry bufor emocji:
Cenię w nim to, iż on jest takim dobrym buforem wszystkich emocji, które się dzieją w tym show biznesie. Jak się czymś przejmowałam, iż ktoś coś napisał, to mówił mi, iż powinnam się przejmować dopiero, jak on mi coś powie, albo jak powie mi to ktoś bliski. Cieszę się, iż ja mogę go wspierać z drugiej strony.
Nasza rozmówczyni uważa, iż takie wsparcie jest najważniejsze w związku:
Wydaje mi się, iż najważniejsze w związku jest to, żeby ciągnąć się do góry.
Tylko pozazdrościć im tak pięknej relacji!