Paulina Krupińska oceniła polski system edukacji. Jej wyraźna opinia może dzielić wielu

pomponik.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: /Paweł Wrzecion /MWMedia


Drugiego września odbyło się oficjalne rozpoczęcie roku szkolnego. Prezenterka Paulina Krupińska, jako mama dwójki dzieci, podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat polskiego systemu edukacji. W najnowszym wywiadzie zwróciła uwagę na słabe strony obecnych rozwiązań w nauce.


Paulina Krupińska w 2013 roku rozpoczęła pracę jako prezenterka telewizyjna - prowadziła własny cykl w programie TVP "Pytanie na śniadanie". Od 2020 roku prowadzi śniadaniówkę "Dzień Dobry TVN", wspólnie z Damianem Michałowskim.Reklama


Paulina Krupińska o nowym etapie w życiu syna: "Już nie będzie takiej beztroski"


Prywatnie, celebrytka jest żoną muzyka - Sebastiana Karpiela-Bułecki, lidera zespołu Zakopower. Para wzięła ślub w 2013 roku i doczekała się dzieci: Antoniny (ur. 2015) i Jędrka (ur. 2017). Jako mama dwójki pociech, Krupińska musi być gotowa na wiele życiowych zmian. W wywiadzie dla cozatydzien.tvn.pl, wyjawia, iż jej syn właśnie idzie do pierwszej klasy szkoły podstawowej. Gwiazda podkreśliła, iż będzie się to wiązało z większą ilością obowiązków.


"Mamy to szczęście, iż Jędrek idzie do pierwszej klasy w tej szkole, w której kończył zerówkę. Przechodzą całą klasą. To nie będzie dla niego ogromna rewolucja. Jedyną zmianą jest wychowawczyni. I oczywiście to, iż będzie się wreszcie musiał uczyć. Już nie będzie takiej beztroski i bycia lekkoduchem. Oczywiście jestem pozytywnie do tego nastawiona, on również" - mówiła.
Co ciekawe, prezenterka dodała, iż jej pociechy uwielbiają chodzić do szkoły i spotykać się z rówieśnikami. Opuszczanie rodzinnego domu nie sprawia im żadnej trudności.
"Dzieciaczki już nie mogą się doczekać, kiedy spotkają koleżanki i kolegów ze swoich klas i ze szkoły. Kiedy spotkają również swoich nauczycieli od zajęć dodatkowych. Jędrek bardzo kocha swojego trenera piłki nożnej. Jak było zakończenie roku szkolnego, to mieli tak smutne miny. Zrobiłam im zdjęcie. Powiedziałam im: "dzieci to wygląda jak zdjęcie na zakończenie wakacji, a nie na zakończenie roku szkolnego i początek wakacji" - skwitowała.


Krupińska zabiera głos w sprawie edukacji. Co myśli o polskim szkolnictwie?


Na koniec, gwiazda TVN wypowiedziała się na temat polskiego systemu szkolnictwa. Mimo iż jej dzieci trafiły do dobrych szkół i ich relacje z wychowawczyniami nie pozostawiają zastrzeżeń, doskonale wie, iż nie każda szkolna placówka tak wygląda. Celebrytka wyraźnie podkreśliła, iż programy edukacyjne w Polsce są przeładowane, a maluchy spędzają swój wolny czas na nadrabianiu materiału i zajęciach pozalekcyjnych. Według niej, powinno dojść do konkretnych reform.
"Mogę tylko patrzeć na szkołę moich dzieci [...]. Na szczęście w naszym przypadku dzieci trafiły na naprawdę wyjątkowe wychowawczynie i jest super. Mają bardzo indywidualne podejście [...]. To nie jest tak, iż idą ślepo z programem i zakuwają podręczniki. [...] Ale o ile chodzi tak ogólnie o polski system edukacji, to uważam, iż dzieciaki są przeładowane materiałami. Przeładowane tym, iż po prostu się uczą nie tylko w szkole, ale wracają i dodatkowo nadrabiają ileś godzin jeszcze w domu. Przez to nie mają czasu wolnego, nie mają możliwości rozwijania swoich pasji" - podkreśliła.
Zobacz też:
Wydawało się, iż są sobie przeznaczeni. Wieści o ich nagłym rozstaniu zaskoczyły wszystkich
Krupińska spakowała walizki i pilnie wyjechała z Podhala. Gdzie jest Karpiel-Bułecka?
Nagłe doniesienia z domu Krupińskiej i Karpiela-Bułecki. A jednak, stało się
Idź do oryginalnego materiału