Paulina Chylewska jest z mężem od 21 lat. Telewidzowie dobrze go znają

pomponik.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: pomponik.tv


Paulina Chylewska pracuje w telewizji od 28 lat. kilka krócej, bo od 21, jest szczęśliwą żoną kolegi po fachu. Telewidzowie dobrze znają go z małego ekranu, ale prawdopodobnie mało kto wie, iż prezenterzy tworzą tak udany, długoletni związek. Para rzadko pokazuje się bowiem razem.


Długa kariera Pauliny Chylewskiej


Pierwsze zawodowe kroki Paulina Chylewska stawiała w 1996 roku w TVP3. Po epizodzie z programem młodzieżowym "Rower Błażeja", przerzuciła się na tematykę sportową. Prowadziła studio podczas letnich i zimowych igrzysk olimpijskich oraz serwisy tematyczne w TVP Info i po głównym wydaniu "Wiadomości". Pełniła też rolę współgospodyni "Kawy czy herbaty?".Reklama
Po niespełna siedmioletniej przygodzie z Polsatem, w której to stacji omawiała m.in. spotkania w ramach Ligi Mistrzów UEFA, pod koniec maja tego roku prezenterka powróciła do telewizji publicznej. To właśnie tam najpierw poprowadziła festiwal w Opolu, a później towarzyszyła widzom w emocjach wokół Euro 2024 i olimpiady w Paryżu. w tej chwili możemy ją oglądać w "The Voice of Poland", któremu to show przewodzi wraz z Maciejem Musiałem.


Kariera męża obchodzącej dziś 46. urodziny gwiazdy układała się podobnie. Dziennikarz sportowy - Marcin Feddek - też przez pewien czas był związany z Polsatem, a następnie wrócił do TVP. Praca małżonków w jednym miejscu ma oczywiście swoje plusy i minusy. Z jednej strony jak nikt inny są oni w stanie zrozumieć wzajemne zawodowe problemy, z drugiej istnieje ryzyko pomieszania sfery służbowej i osobistej. Wygląda na to, iż Chylewska i Feddek nie mają z tym problemu.


Są razem 21 lat. Chylewska zaprosiła go na... studniówkę


Para może pochwalić się imponującym, bo 21-letnim stażem małżeńskim. Wszystko zaczęło się jeszcze w momencie, gdy oboje byli nastolatkami. Pretekst do nawiązania znajomości był banalny - Paulina nie miała osoby towarzyszącej na bal naturalny, postanowiła więc zaproponować wyjście synowi koleżanki swojej mamy.
"Nie miałam z kim iść na tę studniówkę i wymyśliłam, iż pójdę z kimś obcym, żeby mi później od razu dał spokój. Nie w głowie byli mi wtedy chłopcy, bo miałam maturę i musiałam się uczyć. Natomiast okazało się, iż Marcin rzeczywiście dobrze tańczy i na tej studniówce świetnie się bawiliśmy" - wyznała w rozmowie z Interią. Z perspektywy czasu można bez wahania powiedzieć, iż pierwotny plan Chylewskiej kompletnie się nie udał.
Starszy o cztery lata Feddek był wówczas piłkarzem i snuł wizje wielkiej kariery sportowej. Na ofertę młodszej koleżanki zgodził się od razu, zwłaszcza iż Chylewska nie była dla niego anonimowa. Już wtedy kojarzył ją z ekranu.
"Paulinę znałem z bydgoskiej telewizji. Pomyślałem sobie: 'co jest z nią nie tak? Fajna dziewczyna i nie ma z kim iść na studniówkę?'. Musiałem sprawdzić, co się za tym kryje" - wyjawił w wywiadzie dla "Gali".


Paulina Chylewska miała wątpliwości. Tak dziś mówi o małżeństwie


Wkrótce później Chylewska przeniosła się do Warszawy, gdzie miała poprowadzić wspomniany "Rower Błażeja". Niedługo potem w stolicy zamieszkał również Feddek, który wcześniej doznał on kontuzji, która przekreśliła jego marzenia o zawodowej grze w futbol.
Na ślubnym kobiercu stanęli w sierpniu 2003 roku, kiedy kobieta miała 25 lat. Zakochani doczekali się dwóch córek: Leny i Niny. Co ciekawe, jeszcze przed pojawieniem się ich wspólnych dzieci na świecie prezenterka nie miała przekonania co do partnera jako taty.
"Nie potrafiłam sobie wyobrazić Marcina jako ojca. Zawsze był energiczny, nie znosił nudy. Okazało się, iż świetnie się sprawdza w tej roli. Jest bardzo troskliwy i opiekuńczy" - mówiła w jednym z wywiadów.
Chylewska ma zresztą bardzo racjonalne podejście do własnego związku.
"Nie ma sensu zamiatać niczego pod dywan, konflikt nie rozwiąże się sam. Nie jestem w stanie powiedzieć, iż mam najwspanialszego, najcudowniejszego męża na świecie. Marcin to świetny facet, jest nam wspaniale, ale nie wpadam w uniesienia, nie lewituję na chmurce" - w ten sposób opisywała niegdyś swoją perspektywę.


Zobacz też:
Idź do oryginalnego materiału