Patrycja: miałam w swoim życiu jeden romans w pracy i o jeden za dużo
Zdjęcie: Miałam jeden romans w pracy i o jeden za dużo
— Do agencji eventowej trafiłam po dłuższym urlopie wychowawczym. Na jednym z pierwszych spotkań służbowych poznałam Adama. Ten jego wzrok, zapomniałam już, jak to jest czuć na sobie tak intensywne męskie spojrzenie. Mąż nie zwracał na mnie uwagi, jak przechodziłam koło niego nago. Ale nie planowałam romansu. Robiliśmy z Adamem wspólny projekt, dużo przebywaliśmy razem. Tak, podrywał mnie, ale nie nachalnie. A ja miałam miękkie nogi, gdy go widziałam... — opowiada Patrycja.