Dekady szaleństw w rezydencji Diddy'ego dziś nie są już powodem do dumy. Gwiazdy Hollywood, takie jak Leonardo DiCapriom, Paris Hilton czy Jennifer Lopez długo traktowały rapera jak prawdziwego króla zabawy. Dziś dystansują się od niego po tym, jak Sean Combs został aresztowany i oskarżony w sprawie dotyczącej handlu ludźmi.