Już jutro w serwisie streamingowym i na antenie CANAL+ zadebiutuje serial "Czarne stokrotki". Gwiazdami tego thrillera z elementami paranormalnymi są Karolina Kominek, Dawid Ogrodnik, Edyta Olszówka, Tomasz Schuchardt i Alicja Wieniawa-Narkiewicz. Widzieliśmy dwa pierwsze odcinki serialu i dzielimy się pierwszymi wrażeniami.
"Prawdziwa tajemnica kryje się pod powierzchnią" – takim oto sloganem zaprasza nas do rozwikłania nietypowej łamigłówki serial "Czarne stokrotki". Najnowsza produkcja CANAL+ to gatunkowy mariaż: spod elementów kryminału i thrillera przebija aura paranormalnych zjawisk rodem "Z Archiwum X", a także echa dramatu. Za miejsce akcji obrano historyczną krainę Dolnego Śląska czyniąc ją pełnoprawnym bohaterem narracji. Twórcy zadbali również o kontekst społeczny i nasze poczucie humoru – słowem, każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Główną postacią opowieści jest Lena (Karolina Kominek), ceniona geolożka przygotowująca się do przełomowej wyprawy naukowej na Antarktydę. Tajemniczy telefon zmusza ją jednak do nagłej zmiany planów i powrotu do rodzinnego Wałbrzycha, miasta, które z niewyjaśnionych przyczyn musiała opuścić kilkanaście lat wcześniej, porzucając swojego partnera Marka (Dobromir Dymecki) i córkę Adę (Alicja Wieniawa-Narkiewicz). To właśnie ta ostatnia jest powodem odwiedzin Dolnego Śląska – zostaje bowiem podejrzana o uprowadzenie grupy przedszkolaków. Problem w tym, iż zarówno po dziewczynie jak i dzieciach słuch zaginął, tropy w sprawie tylko się mnożą, a części z nich nie można wyjaśnić w racjonalny sposób.
Niewątpliwą siłą "Czarnych stokrotek" jest konstrukcja postaci. Stojąca w centrum opowieści Lena nie jest bohaterką budzącą natychmiastową sympatię – to ktoś, kogo trzeba odkryć i zrozumieć, kto wraz z rozwojem fabuły nabiera kształtu. Ma ona swoją historię – mroczną, manifestującą się w wewnętrznym konfliktem, którego rozsupłanie zobaczymy prawdopodobnie w finale. Ciekawość budzi także prowadzący śledztwo jej przyjaciel z dawnych lat, wyoutowany gej Rafał (Dawid Ogrodnik), oraz jego relacja z podejrzanym w sprawie Luką (Piotr Żurawski), chłopakiem z lokalnej romskiej rodziny. Nie zabrakło także czarnego charakteru, wilczycy w owczej skórze – pani Czarneckiej (Edyta Olszówka), filantropki i właścicielki firmy kosmetycznej, manipulantki o niewinnym spojrzeniu, dysponującej znaczącymi dla rozwoju śledztwa informacjami, z jakichś jednak powodów zachowującej je tylko dla siebie. Na ile jest ona jednoznacznie negatywną postacią, a na ile motywy jej działań mogą być częścią większej machiny, czas pokaże.
Pierwsze dwa odcinki serialu obiecują całkiem sporo. Przede wszystkim wielowymiarowe kino gatunkowe, nie ograniczające się jedynie do jumpscare'ów, oparte na solidnej historii, nietuzinkowych postaciach oraz zgrabnym pomyśle na uchwycenie regionu. Zniuansowaną treść dopełnia dynamiczna realizacja oraz mocne nazwiska w obsadzie: Edyta Olszówka, Dawid Ogrodnik, Olaf Lubaszenko czy Robert Gonera i – last but not least – grająca pierwsze skrzypce polska Eva Green, Karolina Kominek, wydobywająca ze swojej postaci całą jej dramaturgię. Wybrzmiewający pierwszoplanowo wątek utraconego macierzyństwa i walki o zaginione dziecko nadaje tej opowieści dodatkowy emocjonalny wymiar. Pozostaje mieć nadzieję, iż "Czarne stokrotki" mają dla widzów więcej niespodzianek niż typowych dla tego typu tytułów klisz oraz będą produkcją spełnioną i zapadającą w pamięć – na taką przynajmniej się zapowiadają.
Grupa pięciorga maluchów zostaje uprowadzona z przedszkola. W tym czasie geolożka Lena (Karolina Kominek) wraz z ekipą współpracowników szykuje się do wyprawy naukowej na Antarktydę. Kiedy okazuje się, iż podejrzaną o porwanie jest Ada (Alicja Wieniawa-Narkiewicz) – nastoletnia córka Leny, matka odkłada plany zawodowe i wraca do rodzinnego Wałbrzycha, aby odnaleźć córkę, z którą utraciła kontakt wiele lat temu.
W obsadzie znaleźli się m.in. Karolina Kominek ("Szadź"), Dawid Ogrodnik ("Johnny"), Edyta Olszówka ("Plan B"), Alicja Wieniawa-Narkiewicz ("Apokawixa"), Tomasz Schuchardt ("Doppelganger. Sobowtór".), Dobromir Dymecki ("1670"), Olaf Lubaszenko ("Napad"), Piotr Żurawski ("Król"), Mirosław Zbrojewicz ("Minuta ciszy"), Robert Gonera ("Powrót") i Paulina Gałązka ("Emigracja XD").
Reżyserem serialu jest Mariusz Palej (“Za niebieskimi drzwiami"). Pomysłodawczyniami koncepcji na serial "Czarne stokrotki" są nominowana za powieść "Heksy" do nagrody Nike Agnieszka Szpila i Dominika Prejdová. Nad scenariuszem pracowali z nimi także Katarzyna Tybinka ("Wataha") i Marcin Ciastoń ("Wyrwa",
Wałbrzych to stan umysłu (recenzja dwóch pierwszych odcinków serialu "Czarne stokrotki")
"Prawdziwa tajemnica kryje się pod powierzchnią" – takim oto sloganem zaprasza nas do rozwikłania nietypowej łamigłówki serial "Czarne stokrotki". Najnowsza produkcja CANAL+ to gatunkowy mariaż: spod elementów kryminału i thrillera przebija aura paranormalnych zjawisk rodem "Z Archiwum X", a także echa dramatu. Za miejsce akcji obrano historyczną krainę Dolnego Śląska czyniąc ją pełnoprawnym bohaterem narracji. Twórcy zadbali również o kontekst społeczny i nasze poczucie humoru – słowem, każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Główną postacią opowieści jest Lena (Karolina Kominek), ceniona geolożka przygotowująca się do przełomowej wyprawy naukowej na Antarktydę. Tajemniczy telefon zmusza ją jednak do nagłej zmiany planów i powrotu do rodzinnego Wałbrzycha, miasta, które z niewyjaśnionych przyczyn musiała opuścić kilkanaście lat wcześniej, porzucając swojego partnera Marka (Dobromir Dymecki) i córkę Adę (Alicja Wieniawa-Narkiewicz). To właśnie ta ostatnia jest powodem odwiedzin Dolnego Śląska – zostaje bowiem podejrzana o uprowadzenie grupy przedszkolaków. Problem w tym, iż zarówno po dziewczynie jak i dzieciach słuch zaginął, tropy w sprawie tylko się mnożą, a części z nich nie można wyjaśnić w racjonalny sposób.
Niewątpliwą siłą "Czarnych stokrotek" jest konstrukcja postaci. Stojąca w centrum opowieści Lena nie jest bohaterką budzącą natychmiastową sympatię – to ktoś, kogo trzeba odkryć i zrozumieć, kto wraz z rozwojem fabuły nabiera kształtu. Ma ona swoją historię – mroczną, manifestującą się w wewnętrznym konfliktem, którego rozsupłanie zobaczymy prawdopodobnie w finale. Ciekawość budzi także prowadzący śledztwo jej przyjaciel z dawnych lat, wyoutowany gej Rafał (Dawid Ogrodnik), oraz jego relacja z podejrzanym w sprawie Luką (Piotr Żurawski), chłopakiem z lokalnej romskiej rodziny. Nie zabrakło także czarnego charakteru, wilczycy w owczej skórze – pani Czarneckiej (Edyta Olszówka), filantropki i właścicielki firmy kosmetycznej, manipulantki o niewinnym spojrzeniu, dysponującej znaczącymi dla rozwoju śledztwa informacjami, z jakichś jednak powodów zachowującej je tylko dla siebie. Na ile jest ona jednoznacznie negatywną postacią, a na ile motywy jej działań mogą być częścią większej machiny, czas pokaże.
Pierwsze dwa odcinki serialu obiecują całkiem sporo. Przede wszystkim wielowymiarowe kino gatunkowe, nie ograniczające się jedynie do jumpscare'ów, oparte na solidnej historii, nietuzinkowych postaciach oraz zgrabnym pomyśle na uchwycenie regionu. Zniuansowaną treść dopełnia dynamiczna realizacja oraz mocne nazwiska w obsadzie: Edyta Olszówka, Dawid Ogrodnik, Olaf Lubaszenko czy Robert Gonera i – last but not least – grająca pierwsze skrzypce polska Eva Green, Karolina Kominek, wydobywająca ze swojej postaci całą jej dramaturgię. Wybrzmiewający pierwszoplanowo wątek utraconego macierzyństwa i walki o zaginione dziecko nadaje tej opowieści dodatkowy emocjonalny wymiar. Pozostaje mieć nadzieję, iż "Czarne stokrotki" mają dla widzów więcej niespodzianek niż typowych dla tego typu tytułów klisz oraz będą produkcją spełnioną i zapadającą w pamięć – na taką przynajmniej się zapowiadają.
"Czarne stokrotki" – zwiastun
"Czarne stokrotki" – informacje o serialu
Grupa pięciorga maluchów zostaje uprowadzona z przedszkola. W tym czasie geolożka Lena (Karolina Kominek) wraz z ekipą współpracowników szykuje się do wyprawy naukowej na Antarktydę. Kiedy okazuje się, iż podejrzaną o porwanie jest Ada (Alicja Wieniawa-Narkiewicz) – nastoletnia córka Leny, matka odkłada plany zawodowe i wraca do rodzinnego Wałbrzycha, aby odnaleźć córkę, z którą utraciła kontakt wiele lat temu.
W obsadzie znaleźli się m.in. Karolina Kominek ("Szadź"), Dawid Ogrodnik ("Johnny"), Edyta Olszówka ("Plan B"), Alicja Wieniawa-Narkiewicz ("Apokawixa"), Tomasz Schuchardt ("Doppelganger. Sobowtór".), Dobromir Dymecki ("1670"), Olaf Lubaszenko ("Napad"), Piotr Żurawski ("Król"), Mirosław Zbrojewicz ("Minuta ciszy"), Robert Gonera ("Powrót") i Paulina Gałązka ("Emigracja XD").
Reżyserem serialu jest Mariusz Palej (“Za niebieskimi drzwiami"). Pomysłodawczyniami koncepcji na serial "Czarne stokrotki" są nominowana za powieść "Heksy" do nagrody Nike Agnieszka Szpila i Dominika Prejdová. Nad scenariuszem pracowali z nimi także Katarzyna Tybinka ("Wataha") i Marcin Ciastoń ("Wyrwa",