"Paletoza" dotarła do Lidla. Czytelniczka pokazała zdjęcie. "Masakra". Mamy odpowiedź sieci

kobieta.gazeta.pl 1 tydzień temu
Palety i towary w alejkach sklepowych niejednego klienta doprowadziły do szewskiej pasji. Na ten problem w jednym ze sklepów Lidl zwróciła uwagę nasza czytelniczka. W tej sprawie skontaktowaliśmy się z siecią.
Blokujące alejki palety z towarem, rozstawione w przejściach makiety i standy znanych marek, zastawione wyjścia ewakuacyjne, slalomy między kartonami, wózkami widłowymi i pracownikami wykładającymi produkty to w wielu sklepach codzienność. Biedronkowa "paletoza" doczekała się choćby serii memów. Problem ten jednak nie ogranicza się tylko do jednej sieci. Dlaczego w sklepach stoją palety?


REKLAMA


Zobacz wideo Sara James: "Mówienie ‘nie’ to najtrudniejsza lekcja"


Czytelniczka skarży się na palety w sklepowych alejkach. "Nie wyobrażam sobie"
- Trzeba pamiętać, iż nasze sklepy są nieco inne. Są większe i bardziej przestronne, dzięki czemu klienci nie potykają się w nich o palety - tłumaczył pod koniec 2024 roku w rozmowie z "Pulsem Biznesu" Włodzimierz Wlaźlak, prezes Lidl Polska. Dostaliśmy od czytelniczki zdjęcie wykonane w jednym ze sklepów sieci Lidl. Okazuje się, iż i tu mogą zdarzyć się potknięcia. Klientka podzieliła się też refleksją na temat alejkowych blokad.
Poszłam kilka dni temu na zakupy do Lidla. To, co się tam dzieje, to jest jakaś masakra. Alejki zastawione paletami, choćby na środku, do tego te szklane butelki, o które można się potknąć, a to recepta na katastrofę. Tym razem udało mi się trafić na porę z małą liczbą klientów, ale nie wyobrażam sobie tych mijanek i korków, gdy na zakupy przyjdą tłumy, a w trakcie jeszcze pracownicy będą rozładowywać nowy towar?
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z siecią Lidl.


Lidl tłumaczy, skąd się bierze "paletoza". "Procesy logistyczne"
Lidl Polska podkreślił, iż zależy im, by sklepy były nowoczesne i funkcjonalne dla klientów, ale też uporządkowane i czyste. - Nasze obiekty wyposażone są w szerokie alejki sklepowe, ergonomiczne wnętrza, liczne miejsca parkingowe, a prezentacja produktów jest dostosowana do potrzeb klientów - podkreśliła Aleksandra Robaszkiewicz, dyrektorka ds. Corporate Affairs i CSR Lidl Polska. Skąd więc "paletoza"? Ma to związek nie tylko z koniecznością rozładowania produktów. - Pojawienie się palet z towarem w alejkach wynika najczęściej z procesów logistycznych związanych z uzupełnianiem oraz ekspozycją produktów - zaznaczyła Aleksandra Robaszkiewicz i dodała, iż sieci zależy, "by działo się to w najmniej uciążliwy sposób i w jak najkrótszym czasie".


Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału