Sonic ostatnimi czasy naprawdę przezywa swój renesans. Po latach raczej średnio udanych prób kontynuowania jeżowego dziedzictwa fani w końcu otrzymali kilka naprawdę udanych remasterów (by wspomnieć tylko Sonic X Shadow Generations), hitową trylogię filmową, a także kilka ciepło przyjętych spin-offów, jak choćby ostatnie Sonic Racing: CrossWorlds. Okazuje się, iż znalazło się też miejsce na dziwaczne, kolaboracyjne eksperymenty w postaci jakże chwytliwego Pac-Man World 2 Re-Pac: Sonic the Hedgehog Collaboration Set, który w swoim zamyśle ma zaprzyjaźnić ze sobą dwie nieco jednak przygasłe ikony świata gier.
Spis Treści
- Fabuła
- Rozgrywka
- Poziom trudności
- Podsumowanie
Kup Pac-Man World 2 Re-Pac (PS5)
Prezent od niespodziewanego przyjaciela
Namco i SEGA postanowili przy tym porzucić zabawę w wyjaśnianie, w jaki sposób bohaterowie ich gier weszli w komitywę. Trzeba więc po prostu zaakceptować, iż Pac-Man i Sonic po prostu istnieją w tym samym świecie, ba, są dobrym przyjaciółmi, bo nasz kulisty protagonista otrzymuje od poczciwego jeża szereg urodzinowych prezentów: automat do gier, maszynę gashapon z 20 nowymi figurkami, a także strój jeża, w którym Pac-Man wygląda – zależnie od tego, kogo spytać – albo przezabawnie, albo jak jakaś abominacja. Cała ta koncepcja bawi swoją abstrakcyjnością i szczerze powiedziawszy wolę to podejście niż próby tłumaczenia całej tej sytuacji portalami czy innymi fantastyczno-naukowym badziewiem.
To jeden z tych obrazków, które mogą przyśnić się w nocy.Kula w jeżej skórze
Główną atrakcję dodatku Sonic the Hedgehog Collaboration Set stanowi zestaw trzech nowych poziomów, który wypada ponadto zaskakująco dobrze. Obawiałem się, iż twórcy pójdą na łatwiznę i rzucą graczom proste etapy stylizowane na któryś ze światów z gier o Sonicu. Po części faktycznie tak się stało, bo wszystkie trzy poziomy utrzymano w stylistyce Green Hill Zone, ale miło zaskoczył mnie fakt, iż nowa kampania w rzeczywiści zamienia Pac-Man World 2 w trójwymiarową odsłonę Sonica również w kontekście mechanik.
Przebudowano chociażby cały system zdrowia, który teraz oparty jest – podobnie jak w przypadku gier Segi – na zbieranych pierścieniach, które po otrzymaniu obrażeń wypadają na ziemię, pozwalając nam na odzyskanie chociaż części z nich. Dostanie w tyłek bez żadnych pierścieni przy sobie, oznacza stratę życia. Niby mała zmiana, ale kompletnie odmienia sposób, w jaki podchodzi się w Pac-Man World 2 do rozgrywki. Oczywiście to nie jedyna zmiana, bo na każdym z poziomów pojawiają się charakterystyczne dla Sonica elementy – przyśpieszające nas bieżnie, pozwalające na wskoczenie na wyższe sekcji planszy pinballowe grzybki, służące temu samemu linki z uchwytem czy w końcu charakterystyczne punkty kontrolne. Pojawiają się choćby czerwone gwiazdki zamiast znanych z podstawki owoców. Jeśliby zmrużyć oczy, naprawdę można pomyśleć, iż gra się w nowego Sonica, zwłaszcza iż muzykę i odgłosy również zaczerpnięto z hitu Segi.
Gdyby nie interfejs, naprawdę można byłoby pomyśleć, iż to jakaś zapomniana część Sonica.Fortuna kulą się toczy
Miłe jest to, iż faktycznie można się w trakcie zabawy spocić. Sonic the Hedgehog Collaboration Set okazuje się bowiem całkiem wymagający. Wprawdzie nie jest to jakiś drastycznie trudny zestaw poziomów, ale im dalej w zielone wzgórza, tym stromiej. zwykle wyzwanie jest sprawiedliwe i czujemy, iż to my dajemy ciała. Zazwyczaj, bo w trakcie finałowej walki z bossem (tożsamości nie zdradzę, ale – umówmy się – wszyscy wiemy, o kogo chodzi) byłem bliski od rzucenia padem w telewizor.
To w zamyśle naprawdę dobre starcie – wymagające, długie i wyjątkowo różnorodne, bo składające się na dobrą sprawę z trzech następujących po sobie potyczek. Problem w tym, iż kamera i sposób sterowania w Pac-Man World 2 Re-Pac średnio współgra z pomysłami twórców, więc ginąć będziecie często chociażby przez niekiedy złudną perspektywę czy mało intuicyjne sposoby unikania niektórych ataków, w szczególności, jeżeli wracacie do gry po dłuższym czasie.

Sonic the Pac-Hog
Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, iż choć dodatek Sonic the Hedgehog Collaboration Set do Pac-Man World 2 Re-Pac bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, choćby biorąc pod uwagę momenty frustracji, to absolutnie nie jest w stanie tego zakupu polecić. To fantastyczne i zaskakująco spójne doświadczenie, kapitalnie łączące poetykę Pac-Mana i Sonica, ale jednorazowe przejście przy dobrych wiatrach zajmie Wam mniej niż godzinę. Daleki jestem od konwertowania godzin na złotówki, ale granicę trzeba gdzieś postawić i ja stawiam swoją na 54 złotych, które twórcy życzą sobie za to DLC. Jasne, można kolekcjonować figurki, nowe poziomy mają swoje wyzwania, ale Sonic the Hedgehog Collaboration Set wyceniono zbyt wysoko, jak na to, co oferuje.
Pac-Man World 2 Re-Pac – recenzja (PS5). Pac-Przygoda dla Pac-Fanów
Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), Bluesky, naszym Discordzie, Redditcie lub Fediverse.
Za dostarczenie gry do recenzji dziękujemy firmie Cenega.
Udostępnienie kodu w żaden sposób nie wpłynęło na wydźwięk powyższej recenzji.







